Blog wyświetlono

środa, 14 maja 2025

2434. Siekiera, motyka, piłka, graca...

Eskalacja "wyczynów" kryminalnych rośnie i postępuje w miarę coraz bardziej cywilizowanej kampanii prezydenckiej. Nie wystarcza więc hejt - mniej czy bardziej wyrazisty, kłamliwy - zastanawiać może jednak eufemistyczne zwracanie się do tego i owego: pan kłamie, mija się z prawdą, kiedy ten gość ordynarnie łże - "łże jak bura suka" - ale co komu suka winna, i to bura na dodatek, że ów nie tylko kłamie, ale właśnie łże. Ciekaw jestem kiedy i kto użyje tego staropolskiego czasownika w "dyskusji" nie tylko bardzo politycznej.

niedziela, 11 maja 2025

2433. Komentarze wsparcia

wielki bu foto - Wyszukaj Obrazy 
 Front, ba!, cała wojna kampanii prezydenckiej się toczy o "uznanie", o "przyznanie" Nawrockiemu tzw. honoru, czyli uznania tego pana za wiarygodnego, by móc prezesowi wykazać błąd w postawieniu na niby człowieka "normalnego" jako obywatelskiego. 

Czy ktokolwiek w Polsce zdziwił, że pis pcha do Pałacu Namiestnikowskiego tak wątpliwej moralności człowieka - nie piszę o szczegółach owych, można je w sieci, w prasie, w innych mediach dokładnie prześledzić.

Ale cóż. Zakon pis (to już nie tylko PC prezesa), staje tzw. murem za swoim kandydatem, za swoim "niby obywatelskim", kandydatem. Nie mieli, nie mają nadal, nikogo innego, nikogo bardziej "porządnego", wg ich ocen, by się odważył i wyszedł z "pustą" twarzą.

Z jaką "twarzą"? - zapytał mój znajomy sąsiad spoglądając krytycznie na ekran zza prawego (mojego) ramienia. I miałem  problem z odpowiedzią. Bo jak nazwać, opisać - chociaż w skrócie - co widać, co kreuje oblicze: poobijanego na ringu, bramkarza w knajpie, łgającego niemal na każdy temat kolejnym dziennikarzom w wywiadach. Przecież on twarzy nawet nie skrzywi, jak mu "Wielki Bu" przyładuje.

I po co im taki prezydent? A po co był "długopis "?

środa, 7 maja 2025

2432. Bareizm wiecznie żywy.

 Czytam, oglądam, słucham tych "tymianów" od lat wielu - to od Stanislawa Tyma wytworzyłem ten neologizm. "Tym bardziej" - to tytuł, jak widać na okładce, wybranych 100 felietonów pana Stanisława z Polityki - a było ich przecież publikowanych znacznie więcej.

Dlaczego łączę Bareję z Tymem - lub odwrotnie? Życiowe przeżycia ich połączyły i trafność obserwacji owego "życia", a także definiowania jego wynaturzeń, czy najzwyczajniejszych odchyleń obyczajowych, prawnych nawet.

Po latach nie mam pewności które "są czyjego autorstwa", a nazbierało się tego na tyle dużo i tak często są używane jako własne, że nie warto się zastanawiać, kto które wypuścił w obieg społeczno-kulturowy, a po prostu je używać z lubością smakując ukryte w nich smaczki.

wtorek, 6 maja 2025

2431. Żydożerca ukarany!


I cóż z tego, że tylko odebranie! "europejskiego immunitetu", ale jednak społeczność europejska dojrzała w tym typie najgorszy swój obraz jaki może prezentować ktoś taki. A kto to taki jest, i co reprezentuje?

czwartek, 1 maja 2025

2430. Praca? Jaka tam praca...

 

Święto Pracy istnieje w kalendarzach, nie wszystkich, ale w kilku z całą pewnością ich redaktorzy, czy najzwyczajniejsi "kompilatorzy" tej sprzedajnej formy liczenia dorocznie mijanych, jeszcze pamietają o czymś "takim" jak 1 Maja.

1 maja, znane również jako Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy lub Święto Pracy, ma swoje korzenie w dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce w Chicago w 1886 roku. Wówczas robotnicy protestowali, domagając się wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy, co było odpowiedzią na wyeksploatowanie, długie godziny pracy i niskie wynagrodzenia. Demonstracje te przerodziły się w gwałtowne starcia z policją, znane później jako "Haymarket Riot" – wydarzenie, które zapisało się na kartach historii ruchu robotniczego .

2435. Czyżby kolejny debil?

P rzyklejenie na stałe już - można rzec - miana debila Andrzejowi Dudzie przez autora kryminałów Żulczyka znakomicie uzasadniła dr Aleksandr...

Ostatnie posty