Wcześniej czy później odnajdzie się w jakim tam kraju z którym Polska nie ma podpisanej umowy ekstradycyjnej i będzie się tam krył do chwili przedawnienia przestępstwa i... Wróci! witany kwiatami po latach emigracji kryminalnej.
Wracając do epigonizmu jakim poseł się posłużył kładąc się do szpitalnego łóżka, by poprawić urodę nosa osobistego, to jako żywo wspomina się jego szefa, który też przeżył szpitalną gehennę, ale nie skrywa się fizycznie, ale za dziwaczną opinią TK - jeszcze Przyłębskiej, delegalizującą sejmowe Komisje Śledcze. Jednym słowem uciekający poseł rozwinął niejako chorobową drogę swego mocodawcy.
Naśladowcy mogą też medycznych wybiegów używać, bo możliwości jest przecież sporo i to takich które zastosowane nie przeszkadzają ani w urodzie, ani życia nie skracają. Podam tylko jeden element cielesny mogący służyć za szpitalny parawan: Noga - wycięcie nagniotków na stopach, obcięcie zbyt długi paznokci - też tam, albo wyprostowania haluksów. Trzy możliwości, a przecież możne je zastosować w jednym ciągu, albo w sposób mieszany. Możliwości jest wiele, jak i organów, bo człowiek - także przestępca, ma ich 78 osiem, a dokładniej licząc 284! Epigonizm "szpitalny" - nawet zakończony ucieczką w dal jakąś, ma przed wieloma z "tej partii" przyszłość.
Według określeń encyklopedycznych. "Epigon to mierny naśladowca wielkich poprzedników lub kontynuator nieaktualnych idei."
Gdybym ja miał 107 milionów to nie tylko nos bym sobie upiększył...
OdpowiedzUsuńEwidentnie, nie przewidzieli, że utracą władzę. Gdyby było inaczej, przygotowaliby się zawczasu - a to wszystko wygląda na wielką improwizację.
OdpowiedzUsuńNiektórzy to nawet powinni poprawić to i owo 😉 byle nie za publiczna kasę
OdpowiedzUsuńjotka
Sama bym zaprowadziła niektórych na wszczepienie zdroworozsądkowego mózgu.
OdpowiedzUsuńzasyłam serdeczności
Posługiwanie się chorobą jako usprawiedliwieniem czegokolwiek zawsze uważałam za wyjątkowo paskudne. Nawet w czasach szkolnych nigdy nie ośmieliłam się symulować dolegliwości. Tak mi się wydawało, że nie należy kusić losu i nie przywołać prawdziwego cierpienia.
OdpowiedzUsuńZniknąć , z dnia na dzień bardziej wprawionemu w odławianiu ludzi, aparatowi. Dobry jest gościu. Musze przyznać dobry jest a aparat jak komisje śledcze, smutny kabaret. Mateusz.
OdpowiedzUsuń