2991. "Essa"

 Essa to, "młodzieżowe" słowo roku 2022.  A to ponoć określenie na "coś łatwego, co przychodzi łatwo dlatego, że jesteśmy wyluzowani (stąd mieć essę), cieszymy się z sukcesu radośnie.

Rok w rok jakieś jury złożone z językoznawców wybiera słowo, które proponuje i używa je tzw. "młodzież" - gdzieś tam wyczytałem, że owa młodzież to nawet trzynastolatkowie są.

Essa "wygrała" z: "cringe"(coś wstydliwego), "twoja stara/twój stary" - odpowiedź na pytanie: "Kto?", "Kto pytał". I dołączyła do zbioru "najlepszych" odzywek z lat minionych: "sztos", "XD", "dzban", "alternatywka", czy "śpiulkolot" (miejsce do odlotowego zaśnięcia).

Młodzież, i nie tylko, coraz to nowe, celne określenia na sytuacje, zdarzenia itp. spotykanie w życiu codziennym, polityce, a nawet w literaturze. Znamy przecież popularne odpowiadające zastanej rzeczywistości: "dziaderstwo", "oszołomstwo" "*** *****" lub dosyć dosadne "zero", albo "narodowcy".

Słowniki języka polskiego trzeba poprawiać, uzupełniać o nowe zwroty i ich znaczenie niemal rok w rok. Moim zdaniem te twory słownikowe, oprócz tych które z angielskiego są dostosowane i zastępują polskie wyrazy, wzbogacają nasz język. To są co najmniej lepsze określenia niż używana w zakładach karnych "grypsera".

A tak prawdę mówiąc to każda grupa, czy tzw. "komórka" społeczna, wypracowuje sobie swój, zrozumiały tylko przez nich język znaczeń i symboli.