Blog wyświetlono

niedziela, 15 stycznia 2023

2301. Oczekiwanie

 Opozycyjne wygibasy taktyczno-polityczne opozycji sterowane przez PiS po głosowaniu za przyjęciem ustawy próbującej uruchomić KPO znakomicie skłóciły ich i połamały nietrwałą jeszcze umowę o jednej liście wyborczej. A argumenty, że "poprawi się działania sądowe PiS po przegranych przez tę partię wyborów" - jak już napisałem wcześniej, można między bajki polityczne włożyć.

Tym bardziej realnie wybrzmiała informacja o złożeniu i opublikowaniu tzw. Czarnej Księgi PiS w której wymieni się przy nazwiskach wszystkie (mam nadzieję) przestępstwa nie tylko polityczne, ale i moralne, a także kryminalne, jeżeli takie te osoby popełniły. Czyny, które pod parasolem tej władzy, są ukrywane, nieosądzane lub lekceważone po prostu z hipokrytycznym uśmieszkiem na ustach.

Poniżej cytat ze strony: https://lewica.org.pl/aktualnosci/8717-wielki-akt-oskarzenia-do-konca-czerwca-powstanie-czarna-ksiega-z-gotowymi-aktami-oskarzenia-dla-politykow-pis

- Do końca czerwca powstanie „czarna księga” z gotowymi aktami oskarżenia dla polityków PiS, który podczas sprawowania władzy przekroczyli uprawnienia i złamali prawo – zapowiedział poseł Krzysztof Śmiszek podczas spotkania drużyny prawników Lewicy. Wielki akt oskarżenia wobec PiS-owskich funkcjonariuszy, którzy niszczą nasz kraj został zapowiedziany podczas konwencji, która odbyła się w październiku 2022 r. 

Wiem, że to melodia przyszłości. Trzeba jednak liczyć na to, że w "jednym miejscu" w jednej Księdze "będą zapisane słowa i czyny", jak w sienkiewiczowskim "Potopie" miał nadzieję Adrzej Kmicic.

17 komentarzy:

  1. W te wszystkie przekręty elektorat PiS i tak nie uwierzy, a ja nie wierzę w ponoszenie odpowiedzialności przez polityków!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i by chcieli ponieść teraz, już, bo po przegranych wyborach będą surowiej osądzani

      Usuń
  2. Jedna lista opozycji według mnie mało realna jest.
    Wieczne awantury miedzy nimi.

    Jeżeli powstanie Czarna Księga, która mogłaby być pomocna w rozliczaniu za czyny popełnione.
    To najpierw trzeba wygrać wybory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie bardzo wierzę, że pis przegra, że ktoś ich rozliczy, że coś się zmieni. Znów część tych, którzy nie są zwolennikami pisu nie ruszy tyłków na wybory ćwierkając ,że nie mają na kogo głosować, kościół znów starociom będzie prał mózgi każąc z ambony głosować na pis, żeby katolicyzm w Polsce nie padł. I tak się to skończy.
      Miłego Jerzy,)

      Usuń
    2. Nie będzie jednej listy opozycji. Lider każdej partii chce być ważniejszym od innych - stąd bałagan

      Usuń
    3. Anabell! Sądzę, że wiara tutaj niema nic do rzeczy, trzeba iść do urny i głosować.

      Usuń
  3. Żadne "wygibasy" nie pomogą jeśli wyborcy się nie obudzą. Niestety, nie widać objawów społecznego "wkurzenia" co mnie dziwi nawet bardziej niż polityczne wygibasy. Ludzi nic nie rusza!

    OdpowiedzUsuń
  4. Problem jest nie tyle ze spisaniem czynów podejrzanych o kolizję z prawem, ale o ich nazewnictwo i definicję. Jak wiadomo obecnie przestępcę - nawet złapanego na gorącym uczynku - można nazwać przestępcą dopiero po prawomocnym wyroku, a to "trwa i trwa mać". Poza tym przekroczenie uprawnień i złamanie prawa to tylko część wybryków PiS. Ważniejsze jest łamanie konstytucji i niedopełnienie obowiązków. Czarno to widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ tych "wykroczeń" jest tak wielka masa, że nie da się ukryć, schować przez wyborcami.

      Usuń
  5. Klik dobry:)
    Czarna księga nie pomoże. Ci, którzy na PIS głosowali i tak nie uwierzą i zdania nie zmienią. To "lepszy sort" ludzi i wszystko wie lepiej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie daj się przekonać rządzącym, że i Ciebie już "kupili".

      Usuń
  6. Dopiero w czerwcu ten bestseller się ukaże? Wiem, że czas szybko leci, ale już teraz skręca mnie z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekamy, czekamy... byle tylko obiecywacze nie zapomnieli o obietnicy

      Usuń
  7. A ja uważam, że opozycja nie miała innego wyjścia i bardzo trafnie przewidziała podstęp PiS. Przecież nawet posłowi PiS głosowali przeciw. Zależało im (a skoro im, to również Prezesowi) na tym, żeby ustawa NIE PRZESZŁA. Po co? A po to, żeby mieć potem więcej psów do wieszania na opozycji. "To przez nich Polska nie otrzymała funduszy, to oni winni!, to oni głosowali przeciw Polsce, bo to zakamuflowana opcja niemiecka!". Po prostu, nie mieli innego wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Groźba, że po odrzuceniu poprawek senatu "ustawa przejdzie" ponownie też jest groźna.

      Usuń

9368. Kryminalny wtorek

  C o dwa miesiące, zawsze we wtorek, spotykamy się w zaawansowanym gronie miłośników powieści kryminalnych w Wojewódzkiej Bibliotece Public...

Ostatnie posty