Blog wyświetlono

niedziela, 21 lutego 2021

2608. Dzień Języka Ojczystego.

 Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego (Międzynarodowy Dzień Dziedzictwa Językowego) – coroczne święto obchodzone 21 lutego, które zostało ustanowione przez UNESCO 17 listopada 1999 roku.

Proszę zwrócić uwagę, że chodzi o "język ojczysty". Język który "wyssało się z mlekiem" matki, a nie o języki przyswojone obywatelstwem, czy kolejno uzyskiwanymi obywatelstwami. To nie jest też język "przyznany" przez miejsce urodzenia (samolot, statek na wodach eksterytorialnych chociażby), ale język w którym się poznawało: "świat", tradycje, obyczaje, zapach matki i domu rodzinnego/ojczystego. Stąd być może wywodzi się powiedzenie: "Ojczyznę ma się tylko jedną".

Ale skąd to zainteresowania tym Dniem, co spowodowało powyższe dywagacje i rozważania. Tak jak wszystko, tak i TO można przypisać przypadkowi. Przypadkowemu wywiadowi jaki udzieliliśmy z Marią TVP3 Olsztyn spacerując wokół Jeziora Browarnego w Parku Jakubowa. 

Kilka stopni na plus, słońce i Park zapełnił się spacerowiczami. Wyszła też "na wywiadowcze łowy" ekipa TVP3 Olsztyn (zdjęcie poniżej) zaczepiając spacerowiczów o ów Dzień uszczegółowiając pytaniem - przynajmniej do Marii i do mnie - Czy znamy jakieś wyrazy, powiedzenia w języku polskim sprawiające trudność w ich artykulacji?

Przypomniały się nam wyrazy, które ćwiczyliśmy w młodości, oto kilka z nich:

  • Stół z powyłamywanymi nogami;
  • Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie; - trudności z pisaniem nie wymową.
  • Konstantynopolitańczykowianeczka;
  • Olsztyneczkowianeczka, Olsztyneczkowianinka - mieszkanka Olsztynka
  • Na Zarządzie/Komisji/Konwencie - zamiast na posiedzeniu, podczas obrad (a nie na obradach) Zarządu/Komisji. itp
Zapraszam do wspominek, do przypomnienia sobie wyrazów, wyrażeń, czy lapsusów używanych w języku polskim, w naszym języku ojczystym.

Ekipa TVP3 Olsztyn przepytuje Marię.


37 komentarzy:

  1. Mam takie słowo! Nie jest trudne do wymawiania, łatwe w pisowni a znaczyć może praktycznie wszystko.
    Ogarnij się! Ogarnąć można każde działanie jeśli jest się osobą ogarniętą.Biada nieogarniętym, którym trudno jest swe życie ogarniać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogarnij się, w moim dawnym znaczeniu, miało na celu schludniejsze ubranie się, czy chociażby ubranie się.

      Usuń
  2. Butelki oetykietkowane butelki nieoetykietokowane... eee po prostu bez etykiet butelki... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też to jest łamaniac językowy. Chodzi tu, jak sądzę o stosowania skrótowości. Oetykietować - nie ma czegoś takiego w słownikach, wymawia się krócej niż przylepić etykietę i nie trzeba rozróżniać: przykleić, nalepić, czy chociażby opisać coś by odróżnić od czegoś innego.

      Usuń
  3. Ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa. Znałeś to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze się proponowało komuś szybką recytację tego powiedzenia.

      Usuń
  4. Ha ha, a ja dopiero niedawno wpadłam na wytłumaczenie etymologii słowa 'wichajster' - nic wspólnego z naszym językiem ojczystym (wie heisst er) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wie heisst er? Also alle Zeugen die keine Name haben. Ależ wichajster to język polskich hydraulików domorosłych nazywających elementy nie mając dla nich nazw.

      Usuń
    2. Wichajster jest używany dość powszechnie :)

      Usuń
  5. Jenzyka polska to ona ale całkowicie do trudnego być... Apfel od wisieć na drzewo to on być "owiec". Bydlę z wełna do wypasania na trawa to ono ale całkiem "owiec" jest być. A zboże co ono rosnąć na pole ale dla Pferda do jeść, to on też "owiec" było być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co znać wiele języków jak się w żadnym nie mówi sensownie.

      Usuń
  6. https://www.youtube.com/watch?v=eZd5IPgBKLI

    "I to by było na tyle"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałem wcześniej, ale wysłuchałem z przyjemnością.

      Usuń
    2. J-K. Niegłowicz21 lutego, 2021 13:07

      Urodzony na Lubelszczyźnie, Mazur z wyboru pozdrawiam słowami Michała Kajki:
      O ojczysta nasza mowo,
      Coś kwitnęła nam przed laty,
      Zakwitnij że nam na nowo
      Jako kwitną w lecie kwiaty.
      Zalśnij nama jako zorze,
      Przywróć że nam skarb nasz isty,
      Aby w domu i we zborze
      Istniał język nasz ojczysty...

      Pozdrawiam...
      P.S. Własne dzieci Kajki wyrzekły się testamentu Ojca i wybrały... tłuste w marki życie w Bundesrepublik Deutschland.

      Usuń
    3. Obecnie "własne dzieci Kajki" mieszkają już w Niemczech. Dla nich językiem ojczystym jest język ich ojca - nawet jak tym językiem nie mówią.

      Usuń
    4. J-K. Niegłowicz22 lutego, 2021 02:36

      Lata płyną... To już raczej wnuki i prawnuki...

      Usuń
  7. Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego :-)
    Nie pieprz Pietrze pieprzem wieprza.
    Szedł Sasza suchą szosą.
    Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, ze na wieży leży sześć talerzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. W pewnych sytuacjach trudno jest zmierzyć się ze słowem Gibraltar! Wiem, że to akurat niepolskie słowo, ale lepsze od alkomatu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie żaden Szczebrzeszyn, ale:
    "W czasie suszy Sasza suchą szosą szedł"

    albo zwykłe:
    "Jola lojalna", czy "rewolwer się wyrewolwerował"

    OdpowiedzUsuń
  10. "chłop pcha pchłę, pchłę pcha chłop"...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam jeszcze inną formę wyczynów pchły bez chłopa bardziej realną: Pchła pchłę pchła

      Usuń
    2. ale gubi się wtedy cały myk zabawy, który polega na tym, że "pchłę pchła pchłop"...

      Usuń
  11. Przepis na zadzierżgnięcie przyjaźni z obcoplemieńcami:
    1. Weźmij młodą Niemkę [w braku takowej może być jakakolwiek inna - byle nie była Słowianką].
    2. Nakłoń wziętą do wyuczenia się:
    - W gąszczu tuż przy wodogrzmocie
    usiadł krzeczot na brzeszczocie.
    W chaszczach ci go każdy iszcze...
    Kniaź w grodziszczu wziął siedliszcze.
    Pięść w potężną wetknął paszczę.
    Miód spijając cicho mlaszcze...
    3. Wielogodzinna i przednia zabawa gwarantowana...
    (-) Brzetysław Brzeszczotozgrzytny z Łątki Wyłganej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet czytając ma się pewne trudności - a wyuczyć się na pamięć i Polakowi trudno.

      Usuń
  12. No cóż ciężko to wszystko wymówić, ale trzeba ćwiczyć trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ćwiczymy, od czasu do czasu, nie nachalnie, nie by się popisać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ćwiczymy, a jakże, jest taka sympatyczna książeczka "Wierszyki łamiące języki", dzieciom bardzo się podoba zwłaszcza gdy czytamy na głos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie uczenie, takie ćwiczenie wesołymi wierszykami, przynajmniej języka daje najlepsze efekty. Tak jak to tuwimowskie Abecadło:

      Abecadło z pieca spadło,
      O ziemię się hukło,
      Rozsypało się po kątach,
      Strasznie się potłukło:
      I -- zgubiło kropeczkę,
      H -- złamało kładeczkę,
      B -- zbiło sobie brzuszki,
      A -- zwichnęło nóżki,
      O -- jak balon pękło,
      aż się P przelękło.
      T -- daszek zgubiło,
      L -- do U wskoczyło,
      S -- się wyprostowało,
      R -- prawą nogę złamało,
      W -- stanęło do góry dnem
      i udaje, że jest M.

      Usuń
  15. Odnośnie tego, co napisałeś o języku ojczystym. Mój kuzyn mówił takim wyssanym z mlekiem matki w wojsku. Za karę musiał obierać ziemniaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziemniaki w wojsku też obierałem. Obierały je kolejno wszystkie plutony.

      Usuń
  16. Konstantynopolitańczykowianeczka
    Było moją zmorą, której powtórzyć nie mogłam 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz wiedzieć, że ćwiczyłem i ćwiczyłem, aż się nauczył mój język.

      Usuń
  17. "Szpak wpadł w dół". Niby proste, ale spróbuj powiedzieć to szybko, kilka razy z rzędu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko się nie da! Wymaga zastanowienia co powiedzieć dalej.

      Usuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty