I tak oto, w dosyć niezauważalnym trybie, minęła wiosna bez mojej tutaj obecności. Co się stało? Co tak długą absencję wywołało? Pytania dosyć proste a odpowiedzi prostej brak. Z tego co pamiętam w czasie tym zblokowały się różne prywatne i społeczne akcje, imprezy, podróże, a ich wymienienie i tak nie pozwoli na pełne wytłumaczenie. A, jeszcze jedno - poczułem się jakby moje "obowiązki" przytłoczyły mnie swoją ilością i intensywnością, że musiałem coś z tego wybrać na niekorzyść innych.
A więc wracam! Mam nadzieję, że ten powrót potrwa nie tylko przez tytułowe lato, ale zahaczy o jesień i zimę.
Lato mamy piękne w Jakubowie. Zieleń nie wypaliło do suchej gleby słońce, mimo że poniżej dwudziestu kilku stopni nie spada, no i deszczyk nas nie omija. A i kacza rodzina (mama i osiem piskląt) czują się znakomicie w jeziorze Browarnym. Ile tych kacząt przetrwa do dorosłości? Zagrożeń jest sporo, gdyż inne kaczki, nieobdarzone los darem urodzin dosyć brutalnie atakują niebożątka mimo wysiłków obronny mamy - tata kaczy nie interesuje się rodziną.
Pozdrawiam więc letnio - wiosna jest piękna, ale lato też cudowne 😊
OdpowiedzUsuńJesteś Pierwsza po moim comback'u. Dzieki!
UsuńA mnie jest szkoda wiosny, lato pachnie zbliżającą się jesienią:))
OdpowiedzUsuńPilnuj kacząt!
Owocnego powrotu do blogowania:)
Zaglądam do nich codziennie.
UsuńLata czekamy nawet na emeryturze, wyjazdy i długie wieczory to super połączenie.
OdpowiedzUsuńJeśli z powodu licznych atrakcji życiowych cię nie było, to tylko się cieszyć, więc do poczytania:-)
jotka
Nas też czekają wyjazdy: zjazd Marii "Matura '64" w Ełku, 80-lecie siostry Marii, no i te niesamowite ilości imienin, urodzin i spotkania z prawnukiem.
UsuńCieszę się, że jednak wróciłeś i mam nadzieję, że nie będziesz zbyt często znikał. U mnie chwilami upalnie, ale dziś było przed południem całkiem przyzwoicie , raptem 22 stopnie, no ale potem co nieco popadało, co bardzo dobrze robi przyrodzie bo tu jednak okropna susza. Serdeczności posyłam,
OdpowiedzUsuńanabell
U nas dzisiaj, po deszczyku nocno-porannym, już słoneczko i 22 stopnie w cieniu.
UsuńTa blogowa wiosna trwała jakby nieco za długo... A propos lata i zdjęcia.... Marzy mi się rozpoczęcie sezonu polowania na kaczora...
OdpowiedzUsuńMasz rację jesień zapowiada się myśliwsko.
Usuń