Blog wyświetlono

wtorek, 9 kwietnia 2024

9372. Syndrom polski


 Pięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jednej partii nie udał się. Niesnaski wygranych z 17. października, zwłaszcza wysiłki Hołowni do podziałów ("bez 3 drogi nie uda się Polską rządzić" - czy jakoś tak) zniechęciło większe grupy młodych by nie głosować. Aborcyjna niemoc marszałka sejmu - zresztą czego można było się spodziewać po tym ukrytym klerykale, zrobił swoje na czym skorzystali "dojarze" z PiS.

No tak. PiS ponownie "wygrał", by stracić, ale to już zgrana melodia. Istotne jest to, że spora grupa Polaków przyzwyczaiła się do tego, że była przez 8 lat okradana i bez "takich zabiegów" nie potrafi już egzystować. Czują zapewne, jak są okradani, to są ważniejsi, bardziej wartościowi, kochani, bo jak zapewne sądzą: Jak okradają to i dawać też będą - przynajmniej kartonowe czeki bez pokrycia.

Sytuację tę można określić jako typowy "syndrom sztokholmski". A jest to przecież stan umysłu psychiczny w którym ofiara nękana zaczyna odczuwać sympatię do nękającego ją oprawcy. Natomiast wszyscy inni, próbujący wyciągnąć ją (tę ofiarę systemu) z tego kompulsywnego zwyczaju uważani są za wrogów.

Przykładem takiej kompulsywności są rozlane po Polsce tzw. protesty "rolników", którzy są faktycznymi wrogami tych chcących ich pomóc, wyciągnąć po ośmioletnich nękaniach wsi przez arbitralne oszukańcze i kosztowne dla nich decyzje. 

9 komentarzy:

  1. Słuchałam wielu wypowiedzi rolników, czasem miałam wrażenie, że są przeciw dla zasady i nie byli zgodni w żądaniach. Z kolei od znajomych na wsi trochę się nasłuchałam o tych biednych rolnikach, co to biorą z Unii ile wlezie, a i tak jeszcze narzekają...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzy Klemens Kowalewicz22 kwietnia, 2024 01:29

      Oporność rolnika, czy odporność? - już sam nie wiem jak to określić.

      Usuń
  2. Hipoteza o syndromie sztokholmskim wydaje się dość trafna bo przynajmniej jakoś tłumaczy to czego nijak inaczej pojąć nie mogę. Wobec tego potrzebna jest terapia dla części narodu! Pilnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzy Klemens Kowalewicz22 kwietnia, 2024 01:30

      Trudno tą grupę społeczną poddać terapii jak już została zainfekowana przez PiS

      Usuń
  3. Bardzo trafnie okresliles to co sie aktualnie dzieje u nas.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wydaje mi się, że to syndrom sztokholmski. Ci ludzie po prostu nie znają zasad funkcjonowania gospodarki, a zawsze miło jest usłyszeć, że nasza bieda to nie nasza wina, tylko "oni nas okradają". Wystarczy wskazać "onych" - i już się jeden z drugim lepiej czuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzy Klemens Kowalewicz22 kwietnia, 2024 01:31

      Zastanawiam się skąd ta "bieda" u tych latyfundystów.

      Usuń
  5. Wyborcy PiS-u są po prostu konsekwentni. Nawet, gdyby media pokazały zdjęcia Kaczyńskiego kopulującego z wieprzem, nie wpłynęłoby to na ich poparcie. Natomiast reszta wyborców reaguje na różne wydarzenia medialne i przede wszystkim za bardzo żyje polityką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzy Klemens Kowalewicz22 kwietnia, 2024 01:33

      Przykład całkiem, całkiem..., za wodzem pójdą się "świnić" też.

      Usuń

9373. Wybraliśmy!

                                                                           53,45% - Robert Szewczyk  46,55% - Czesław Małkowski  G łosowaliś...

Ostatnie posty