46,55% - Czesław Małkowski |
Głosowaliśmy z Marią w niedzielę i tak oddaliśmy karty do głosowania, że "nasz" kandydat wygrał w tej drugiej turze.
Nasz wybór właściwie kierowany był przeciwko temu który przegrał, niż za tym który wygrał, gdyż tego przegranego Olsztyn i cała Polska zna już od dawna, od kilkunastu bodajże lat - wystarczy zapytać wujka google - a wyskoczy wiele stron o Czesławie Małkowskim, jego zapasach z oskarżeniami i sądami. Jednym słowem to spodziewanie się, po jego wygranej, zemsty na olsztynianach jako rodzaju odwetu za, wcześniejsze ekscesy i cierpienia sądowe. Uważaliśmy więc że motorem jego urzędowania może być owa zemsta - stąd i nasz wyborczy wybór.
Robert Szewczyk to inna, jeszcze nie zgrana karta samorządowa i... ta różnica wieku też robi wrażenie.
Czy się oszukaliśmy? Zobaczymy, poczekamy... 5 lat pana Roberta minie szybko i mam nadzieję pomyślnie dla stolicy Warmii i Mazur jak jego samego.
U nas całkiem nowy włodarz, ludzie chyba chcieli zmiany.
OdpowiedzUsuńjotka
Szewczyk jest nowym a ten drugi bardzo starym i z przeszłością nie fajną.
UsuńJa tez "wygrałam" swojego kandydata:)
OdpowiedzUsuńBrawo!
UsuńMuszę przyznać, że wielu wybranych to ci sami od lat. Smutne, że nie społecznicy, zdolni i młodzi u władzy, a partyjni nominaci.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Zazdroszczę Ci, że miałeś na kogo głosować. U mnie w II turze oba wybory złe. Musiałem się długo zastanawiać, który gorszy. W końcu wybrałem - ale i i tak nie przeszedł.
OdpowiedzUsuń