Cieszy się Świat cały, że wielu z jego obywateli podczas Wielkanocy nie straci przynależnego im życia, życia które dane jest raz na zawsze i żadne kriogeniczne trwanie przez lata w katakumbie za nie liche zresztą pieniądze.
Cieszą się ci, który "ewentualne zawieszenie tzw. broni", czyli przerwanie chociażby na tydzień wojennych działań pozwoli tydzień dłużej pożyć.
Nie cieszy się żydowski premier Netanjachu, że w Ghazie nie zginie (plus minus) setka Palestynczyków uznanych przez zamroczonego zemstą premiera za członków Hamasu - nawet nieletni i niemowlęta!
Zamartwia się z podobnych powodów Putin - prezydent Rosji - pragnący odebrać Ukrainę, daną Ukraińcom, onegdaj, przez Chruszczowa - że w czasie "zawieszenia" nie rozwali: mieszkań, szpitala, przedszkola.
Tak i oto, Wielkanoc, niesie ludziom dobra/złe wieści zależnie od pragnień, marzeń...
A Wielkanoc, i zawieszenie broni, miną i znowu zadymią lufy wszelkie broni służącej do "skrócenia" życie przyjaciołom i wrogom.
I tak oto! Wszystkim tym, którym darowane będzie kilka dni dodatkowego życia, życzę by trwało ono nie tylko w okresie "zawieszenia broni".
Niestety, Putin się cieszy bo świat dał się oszukać i Rosja nadal sieje śmierć w Ukrainie.
OdpowiedzUsuńNie wiem, kto się dał "oszukać", ale Putin Ukrainy "nie odda".
UsuńNiestety, rozejm wg Putina to kolejne ataki.
OdpowiedzUsuńMasakra w Palestynie trwa nadal. Na szaleńców kierowanych żądzą krwi nie ma rady.
Jak nie porównuje się "codziennie" zabitych w Ghazie i w Ukrainie.
Usuń