Blog wyświetlono

piątek, 9 listopada 2018

2346. Zdziwienia/lub ich brak 2.

3. Właściwie to nie zdziwiły mnie przepychanki przy planowaniu/konstruowaniu obchodów 100-lecia RP. W odruchu współczucia temurządowi chciałem poprzeć jego chęć marszjednoczeniową 11 listopada, ale przecież będą dwa marsze: tzw. państwowy i narodowy (po uchyleniu przez sąd zakazu Prezydent Warszawy). W tej sytuacji nie potrafię wybrać opcji: czy narodowcy są razem z rządem, czy rząd jest razem z narodowcami. "Ponadpodziałowy" udział w marszu - czemu nie w pochodzie? wydaje się iluzorycznym i zachęcającym wprost do absencji.
4. Kolejne zdziwienie ogarnęło mnie po komunikacie w mediach, że NSZZ Policjantów "dogadał się" z Brudzińskim. Dogadał się w kwestii podwyżek do pensji. Może nie znam szczegółów umowy "dogadanej", ale w postulatach były jeszcze inne warunki podjęcie służby przez policjantów. Nawoływanie pana ministra do jak najszybszego powrotu do służby jest nieco mylące, bo jak się "wróci" z "chorobowego" to zaświadczy o tym, że lekarz wystawił "fałszywe" świadectwo, fałszywy druk L4 - i jest problem. Wcześniejsze mamienie policjantów 1000 złotową dniówką 11 listopada, już jest odwołane, czy "działa" dalej?

6 komentarzy:

  1. Nie raz i nie dwa się jeszcze zdziwimy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Takie częste zdziwienie mogą doprowadzać do zobojętnienie

      Usuń
  2. Na dziś to są dwa w jednym.Marsze.
    Ad zaś "dogadania" z policjantami to odsyłam do powiedzenia: " jak sobie pościelą tak się wyśpią".
    Mietek

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta opcja polityczna mogłaby zdziwić, gdyby sama uznała, że nie nadaje się do rządzenia nawet małą wsią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O czymś takim póki co nie mamy co marzyć, Ale zdziwienie by było.

      Usuń

9372. Syndrom polski

  P ięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jedn...

Ostatnie posty