Powtarzając inwokację z poprzedniego postu, że za rządów obecnej koalicji - bo przecież PiS kupił sobie przystawki, sam nie zdołałby tak niszczyć Polski - nic już mnie nie zaskoczy oprócz jutrzejszej abdykacji szefa tej partii, mogą śmiało odnosić się do kolejnych wolt, cofania się "do tyły", udawania, że "łamania konstytucji" to PO, a nie PiS - bez jakichkolwiek emocji i zadziwień.
Nic o tym, że TSU wymusił tę nowelizację, bo zmuszeni ideologicznie przez prezesa PiS prawnicy wykraczali, ba, łamali zapisy konstytucyjne Polski, by tylko wszelkie sądy stały do ich orzeczniczej dyspozycji.
Uczestniczyłem wczoraj w Olsztynie w spotkaniu przy Sądzie Okręgowym zwolenników, by Konstytucji zapisy były honorowane, z zadowoleniem skonstatowałem, że czworo sędziów sądów Warmii i Mazur zabrało głos tłumacząc zawiłości prawnicze "nowej nowelizacji" ustawy o Sądzie Najwyższym obawiając się jednocześnie - jak mówili - jutrzejszego wezwania przed Izbę Dyscyplinarną za udział w zgromadzeniu o charakterze politycznym.
Tłumaczenie zawiłości prawnych i konstytucyjnych jest, moim zadaniem konieczne, bo mało kto rozumie te wszystkie przepisy...
OdpowiedzUsuńBrawo sędziowie, brawo Ty!
OdpowiedzUsuń