Kiedy pierwsza krew przelana, kiedy żałość ściska gardła i serca, kiedy mord stał się skutkiem nienawistnych narracji, zachowań, hejtu i fucknews'ów wreszcie, zaczyna się - za późno, jak zawsze - nawoływanie do usunięcia, do wyeliminowania, do zaprzestania w tzw. przestrzeni publicznej tego typu zachowań.
I jest to zrozumiałe, jest konieczne by siewcy "ziarna nienawiści" zrozumieli co ich posiew uczynił i zastanowili się: Co jeszcze może się stać za ich przyczyną?
To są dwie ustawy represyjne. Ustawy skierowane ku funkcjonariuszom służb mundurowych z czasów PRL, ustawy stworzone na wydumanych ideologicznie i poliycznie podstawach prawnych: uznania służb mundurowych jako organizacji przestępczej i służeniu państwu totalitarnemu, jakim wg ustawodawcy miała być Polska przed "dobrą zmianą".
To są ustawy łamiące odwieczne zasady prawne:
- wprowadzają odpowiedzialność zbiorową - bez indywidualizowania win i sprawców;
- likwidują zasadę praw nabytych i umów zawartych pracodawca/pracownik
- nie stosują zasady nie działania prawa wstecz;
- nie mówiąc już o poszanowaniu praw człowieka i obywatela, które każdy posiada do momentu udowodnienia popełnienia czynów niecnych.
Ten rodzaj nienawiści legalizuje, pobudza, katalizuje wszelkie inne formy nienawistnych zachowań, od pomówień do ostatecznych, jak MORD GDAŃSKI.
Przymusowe wysyłanie sędziów /i nie tylko sędziów/ na emerytury też jest jakimś objawem tej nienawiści, o której słusznie wspominasz. A zapominanie o rocznicach wyzwolenia? A usuwanie pomników żołnierzy radzieckich? Jakby nie było ginęli zwykli żołnierze na naszej ziemi i chyba nie wszyscy byli bandytami?
OdpowiedzUsuńJednym słowem Bet: Nienawidzimy wszystkich, którzy nie są z PISem! Co za paranoja!
Usuń