Blog wyświetlono

czwartek, 17 stycznia 2019

2358. Cienie i odcienie nienawiści..

Kiedy pierwsza krew przelana, kiedy żałość ściska gardła i serca, kiedy mord stał się skutkiem nienawistnych narracji, zachowań, hejtu i fucknews'ów wreszcie, zaczyna się - za późno, jak zawsze - nawoływanie do usunięcia, do wyeliminowania, do zaprzestania w tzw. przestrzeni publicznej tego typu zachowań. 
I jest to zrozumiałe, jest konieczne by siewcy "ziarna nienawiści" zrozumieli co ich posiew uczynił i zastanowili się: Co jeszcze może się stać za ich przyczyną?
Ale jest jeszcze jedna forma nienawiści, nienawistnych wykluczeń, jest to nienawiść kwalifikowana, zalegalizowana prawnie, zadekretowana prawem przez nienawistników uchwalonym. 
To są dwie ustawy represyjne. Ustawy skierowane ku funkcjonariuszom służb mundurowych z czasów PRL, ustawy stworzone na wydumanych ideologicznie i poliycznie podstawach prawnych: uznania służb mundurowych jako organizacji przestępczej i służeniu państwu totalitarnemu, jakim wg ustawodawcy miała być Polska przed "dobrą zmianą".
To są ustawy łamiące odwieczne zasady prawne:
- wprowadzają odpowiedzialność zbiorową - bez indywidualizowania win i sprawców;
- likwidują zasadę praw nabytych i umów zawartych pracodawca/pracownik
- nie stosują zasady nie działania prawa wstecz;
- nie mówiąc już o poszanowaniu praw człowieka i obywatela, które każdy posiada do momentu udowodnienia popełnienia czynów niecnych.
Ten rodzaj nienawiści legalizuje, pobudza, katalizuje wszelkie inne formy nienawistnych zachowań, od pomówień do ostatecznych, jak MORD GDAŃSKI.

2 komentarze:

  1. Przymusowe wysyłanie sędziów /i nie tylko sędziów/ na emerytury też jest jakimś objawem tej nienawiści, o której słusznie wspominasz. A zapominanie o rocznicach wyzwolenia? A usuwanie pomników żołnierzy radzieckich? Jakby nie było ginęli zwykli żołnierze na naszej ziemi i chyba nie wszyscy byli bandytami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem Bet: Nienawidzimy wszystkich, którzy nie są z PISem! Co za paranoja!

      Usuń

9372. Syndrom polski

  P ięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jedn...

Ostatnie posty