Blog wyświetlono

wtorek, 9 lipca 2024

2390. Pan Jerzy Stuhr zmarł.


 Nie jest trudno zrozumieć wyroki losu, konieczność urodzin i zmiany bycia i pobytu. Pewno, że nie trudno, a jednak żal. Żal tej cholernej nieuchronności prowadzącej w inne rejony, w inne życia, w świat nie znany - chociaż przewidywany przez tych, którzy "nie odeszli" jeszcze - a odejdą.

Opuścił, na zawsze już, Nasz Świat Jerzy Stuhr. Zostawił jego wielbicieli, tych którzy pamiętali jego kreacja w "Spotkaniach z balladą", w filmach "Wodzirej" - zaznaczam te które zwróciły moją uwagę na Pana Jerzego, na fakt że jego aktorstwo, wyrazistość - a póżniej - światopogląd był bliski mojemu.

Jak wyrazić odczucie straty, utraty osoby znanej i lubienej za jej aktorskie i społeczne zachowania? Jak pokazać, i gdzie, że Pana Jerzego się ceniło, słuchało jego wypowiedzi i opinii w oglądzie dookolnego świata.

Póki co mam nadzieję, że Maciej Stuhr chyba zapełni lukę po Jerzym. Na co bardzo oczekuję!

Mark Twain  zapowiedział kiedyś, że człowiek ma dwa etapy życia: "Kiedy rodzi i kiedy do niego dociera: PO CO?

3 komentarze:

  1. Był młodszy ode mnie, ale ostatnie lata to ciężko chorował - zawał serca a potem udar mózgu, epizod z nowotworem złośliwym krtani- reasumując to wycierpiał się sporo nim odszedł z tego świata. Niestety nikt z nas nie jest wieczny, a w stosunku do wielu postaci - chciałoby sie,by żyli wiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, dopiero co zmarł Tadeusz Wozniak, naprawdę smutny czas dla naszej kultury...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna wielka strata dla polskiej kultury. Żal wielki. Właśnie ktoś powiedział, że wielcy aktorzy nie odchodzą - zostają z nami w swych niezapomnianych kreacjach. Tak będzie.

    OdpowiedzUsuń

2405. Słowo na niedzielę 5

Głuchołazy powódź w 1903 W szystkie portale światowe i prasa zajęły się „niżem genueńskim” i jego powodziowymi skutkami nie tylko dla Polski...

Ostatnie posty