Nie wiem właściwie jak ocenić, jak zrozumieć nawet, miniony tydzień. Przecież nic się nie zmieniło: wojny trwają, przestępcy ukrywają się za przedłużonymi terminami ekstradycji, za dziwacznymi "immunitetami" mimo zarzucanymi im czynami przestępczymi, defraudacjami, zabójstwamy drogowymi... I co? I nic! - póki nie skazany to niewinny, póki nie prokurator nie "postawi" zarzutów też się OK i chodzi w chwale wśród swoich... A przyznać trzeba, że niewinnie-winnych uciekinierów przybywa i przybywa. Sporo tych zdarzeń, sporo też takich o których nie ogólnie w mediach się nie pisze, czy mówi.