Prawdę mówiąc/pisząc, to nie spodziewałem się, że PiS doprowadzi do strajku nauczycieli! Do strajku tak niemożliwego do zorganizowania w tej grupie zawodowej, w tej inteligenckiej warstwie najbardziej wykształconych Polaków.
Obok "tematyczny" mem znaleziony w sieci.
Już samo odwlekanie i przekładanie rozmów PiSrządu z nauczycielami wskazywało, że potraktowani zostaną jak opiekuni dorosłych niepełnosprawnych. Już delegowanie do negocjacji pań zamierzających uciec niebawem do Europarlamentu sugerowało, że spełnienie postulatów ZNP nie zostanie spełnione. Ale obietnica wsparcia finansowego polskich krów i świń przez prezesa załatwiło wszystko. Dało też sygnał Szydło by nie ważyła się godzić na żądania Broniarza.
I tak się stało, jak było w założeniu, mimo "doskonałej kondycji gospodarczej Polski", mimo rozdawnictwa obietnic i "żywej" gotówki, mimo realnego spadku szkolnictwa i degradacji misji nauczycielskiej. PiS tej światłem grupy społecznej nie cierpi, bo wie że nie przyczyni się ona do jego wygranej w tych i kolejnych wyborach, więc po co w nauczycieli inwestować.
Nie warto inwestować, gdyż wiadomym jest, że żaden nauczyciel postawiony niżej w precedencji od bydła i trzody chlewnej nie odda głosu na partię prezesa.
Dziś koleżanka sprzedała mi dowcip, że skoro nauczyciele to święte krowy, powinni też dostać 500 zł, byle się zdrowo odżywiali:-)
OdpowiedzUsuńSprzeczność sama w sobie, bo będą się dobrze odżywiali/ły jak dostaną owe 500.
UsuńTeż łudziłam się do końca że nie dopuszczą do strajku. Krowy i świnie przebiły wszystko! Aż trudno uwierzyć, że to realia.
OdpowiedzUsuńA teraz Bet, PiS będzie utwierdzał społeczność w politycznym tle strajku i Broniarza jako polityka, nie zwracając przy tym uwagi na fakt, że "obecna Solidarność" jest politycznie uzależniona od partii Kaczyńskiego.
UsuńMnie się w tym podoba postawa przewodniczącego nauczycielskiej „Solidarności” – podpisał porozumienie z partią, do której należy.
OdpowiedzUsuńMnie się nie podoba, ale rozumiem jego uzależnienie, a uzależniony nie ma wyboru musi postępować tak jak dealer (czegokolwiek) sobie zażyczy.
UsuńI bardzo dobrze. Partia najlepszego sortu ma więc kolejne setki tysięcy suwerenów przeciwko sobie- w kolejnych, dwóch kampaniach wyborczych.
OdpowiedzUsuńIm więcej takich trików tym pewniejsze, że ich pogonimy.
To zmuszenie ZNP do strajkowania wynikło z braku podporządkowania środowiska partii, która kieruje rządem. W tym środowisku trudno odnaleźć "ciemnego luda". Stąd alternatywa: albo złamiemy ZNP, albo oni nas.
UsuńA może, zmęczony rządzeniem prezes wymyślił sposób by wreszcie przegrać wybory, zamiast wycofać się po prostu z polityki. Wszak przegrane wybory to "siła wyższa" i znów będzie mógł judzić, oczerniać, opluwać ludzi a to wszak pan prezes lubi najbardziej.
OdpowiedzUsuńTo człowiek który karmi się nienawiścią do ludzi i którego ambicją jest psucie wszystkiego co dobrze działa.
No! Pomysł niezły, ale nie wierzę. Historyczny już dyktator przecież powiedział, że naród na niego nie zasłużył i powinien razem z nim odejść w niebyt.
UsuńTo wszystko jest na żenująco niskim poziomie - mam na myśli to rządzenie i przekupywanie .....
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do przeczytania mojego tekstu pt: JA...i ewentualnego skomentowania.
Pozdrawiam
Masz rację o tej upadłości, o żenadzie. A tekst zaraz przeczytam.
UsuńPiS jest w stanie doprowadzić nawet do tego,że Słonce wschodzić będzie na zachodzie :)
OdpowiedzUsuń"Jest w stanie", czy zamierza to przeprowadzić?
OdpowiedzUsuń