Blog wyświetlono

niedziela, 22 września 2019

2398. Różności niedzielne

Dziennikarze, póki co wolnych mediów, "zajęli się" nowym szefem NIK i wynalazła. W pana banasiowej  kamienicy wynajmowano pokoje "na godziny". Ten eufemizm skrywa się najzwyczajniejszy lupanar, by nie napisać "najzwyczajniejszy burdel", bowiem płacić za wynajem godzinowy, by prowadzić np. rozmowę, czy negocjacje biznesowe jest nieco dziwaczne. Owa "godzinowa" działalność była nieco innym sposobem prowadzona i portier nie podawał świeżych ręczników. do tego przybytku należało przyjść "z kimś". Samotne wynajęcie pokoju na godzinę nawet w tej kamienicy byłoby dziwnością, można rzec, podwójną. Czy coś "pożytecznego" z ujawnienia tej "godzinowej kamienicy" wyniknie dla uzdrowienia biznesowych zapędów polityków? - śmiem wątpić.

Kampanijne obietnice rosną, pęcznieją jak namoczony wodą ryż. Bryluje w tym PiSprezes, który stał się twarzą tego gorącego okresu. Charakterystycznym jest "kolejność" rzucania suwerenowi obietnic. Najpierw PiSprezes prezentuje kolejny "plus", a tuż po tym, a nawet tego samego dnia inne ugrupowania licytują, bądź modyfikują "PiSplus". Obietnice wyborcze obrosły szalonymi kwotami jakie by należało wydać na ich spełnienie jest nie do wyobrażenia dla "szarego suwerena". Ale czy ktoś obiecując rozdawnictwo liczy, dodaje, sumuje?
Wyjaśniana(sic!) jest hejternia trollowa w ministerstwie Ziobry. Wyjaśniana. I jeżeli poznamy wynik (przewidywany zresztą jako "kłótnia w rodzinie) tego wyjaśniania to już po wyborach i tylko wtedy, kiedy obecna opozycja będzie miała jakąś "siłę poselską" w Sejmie i Senacie. W prawdzie prezydent i Przyłębska będą czuwać nad "prawidłowością" wyniku wyjaśnienia, coś tam jednak z ciemności wychynie na światło dzienne, by suweren wreszcie się dowiedział: Jak było?
Z zapowiedzi PiSprezesa o "rozwoju dobrych mediów mówiących prawdę" wynika dobitnie, że te "dobre media" już są i prawdę mówią, należy je tylko wzmocnić i wesprzeć, by ich "prawda" przebiła, zakrzyczał nawet "nieprawdę" jaką rozpowszechniają "media złe". Bezbłędnie każdy "szary element suwerena" wskaże te "dobre" dla PiS media - nie wymieniam ich oczywiście bo mi na "czerwono" podkreśla "windowsowy" edytor. "Kalego dobro" wprost wwierca się w umysł, bo media dobre dla PiS są przeciwstawne do mediów dla tej partii nieprzychylnym. A, że "media narodowe", publiczne są "dobre" to tylko przypadek oczywiście.

11 komentarzy:

  1. Zgadzam się absolutnie. Jeszcze jedna sprawa, aby było głośniej, trgiczniej...... Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz czas na spacery bez sztalug?

      Usuń
    2. Różnie z tym bywa, ale zdrowie zmusza mnie do długich spacerów. Od kiedy chodzę te 10 tys kroków dziennie (a tyle jest wskazane) to czuję się lepiej i mam lepsze wyniki (oczywiście nie zawsze mi się udaje). Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

      Usuń
  2. Do dziś nie wyjaśniono sprawy wypadku pani Szydło, więc innych afer tez nie wyjaśnią, po wyborach na pewno nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wyborach, jak wygra "dobra zmiana", wszystkie PiSafery zostaną przedawnione.

      Usuń
  3. jotka
    Po wyborach - mam nadzieję i wierzę we wto - wyjaśni to już inna opcja polityczna. I tym razem nie skończy się jak po 2007.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mietku! Jak teraz nie wykonują wyroków sądów, to co będzie po wyborach...?

      Usuń
  4. Nie wierzę by pisowcy nie wygrali tych wyborów.Prowincja jak była biedna za PO tak samo jest biedna i teraz i każdy kataplazm w postaci gotówki przekonuje wyborców by głosować na obecnie rządzących.Bo tamci nie dawali a ci dają.I nikogo z biorących nie interesuje skąd się te pieniądze biorą.
    Jak wynika z literatury tzw. burdel zawsze był raczej zawsze dochodową instytucją. No pewnie, że wynajęcie pokoju jednej tylko osobie byłoby dziwne, skoro w założeniu były "rozmowy biznesowe"- trudno by ktoś sam ze sobą rozmawiał;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi mam nadzieję, że PiS wcześniej czy później przegra. Ich rozbuchany populizm i pazerność ich zje.

      Usuń
    2. Podziwiam Twój optymizm i stawiam jednak na później, gdy już będziemy jeszcze bardziej udupieni niż Grecja.

      Usuń
  5. @anabell
    A jak wyobrażasz sobie inaczej? Nie wierzysz, że PiS może przegrać. Ok.
    I podziwiasz u innych ich optymizm.
    A cóż stoi na przeszkodzie by ten optymizm był i w Tobie?
    I zaraz udupieni? Być może nawet MUSIMY ( jako całość społeczeństwa) zostać udupieni by dotarło do wszelkiej części naszej nacji, że " z próżnego i Salomon nie naleje". Trzeba jednak tym głosującym dziś na PiS pokazać, że jest praca, że tam (w tej pracy) można zarobić, ustalić to ile ma zarabiać ten na samym dole i nie tak, że wyznacza to państwo. Gdy może w końcu zostaniemy udupieni wówczas przyjdzie i rozwaga.
    To jest nadzieja, że ta rozwaga przyjdzie.
    A wiara? Wiara to jest to aby wierzyć, że PiS przegra.

    Różowego więcej anabell. Życie jest tak piękne.

    OdpowiedzUsuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty