Nowela ustawy o IPN mająca chronić „dobre
imię Polski” zawsze, wszędzie i za każdą cenę, a kalanie tego imienia oceniać i
wyceniać i ma prokurator, dała asumpt Fundacji Łączka do rozważań, czy poniższe
wypowiedzi bohaterom tej Fundacji ubliżają i czy naruszają jednocześnie „dobre
imię Polski”. Póki co zastanawia się Łączka i konsultuje z prawnikami: Co zarzucić prokuratorsko autorom cytatów.
„Włodzimierz
Czarzasty na konferencji prasowej w Kielcach powiedział 1 marca: "SLD jest
jedyną formacją w Polsce, która o żołnierzach wyklętych będzie mówiła, że byli
wśród nich ludzie uczciwi walczący o swoją godność, o swoją wizję kraju".
"Ale były też świnie, mordercy, złodzieje i gwałciciele. Byli ludzie,
którzy zabili 187 dzieci. Dlatego żaden PiS, żadna manipulacja przy historii
nie zdejmą tego jarzma +ołnierzy wyklętych" – dodał Czarzasty.
Joanna
Senyszyn na Twitterze napisała z kolei 1 marca: "Mija dzień honorowania
bandytów, którzy mordowali ludność cywilną, w tym dzieci. Dla dodatkowego
uczczenia słusznie wyklętych rząd podjął dziś decyzję o umożliwieniu degradacji
gen. Jaruzelskiego. Dużo będzie do likwidacji i odwracania".
Z
kolei Piotr Szumlewicz pisał tamtego dnia na Twitterze: "Dzisiaj Dzień
Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Pamiętamy, że Bury, Ogień, Łupaszka to
zbrodniarze, którzy haniebnie zapisali się w historii kraju. Warto natomiast w
tym dniu przypomnieć o tysiącach cywilów bestialsko wymordowanych przez wyklętych".
Można
sądzić, że ewentualne rozstrzygnięcie sądu przyznające rację Fundacji Łączka
raz na zawsze rozstrzygnie, wyrokiem sądowym, że wspomniani w cytatach Bury, Ogień,
Łupaszka są bohaterami, od których młodzież polska, a zwłaszcza wszechpolska ma
prawo, ba! obowiązek brać wzorce i czerpać pełnymi garściami z ich bogatych
życiorysów przykłady do zastosowań codziennych – wszak wszyscy uznawani za „komunę
podłą”, bo urodzeni w PRL-u, jeszcze nie wymarli.
Można też sądzić, że ewentualne niecne
czyny i draństwa, wymienione w cytatach powyżej ulegną zatarciu staną się nie
byłe, nawet wbrew informacjom i opracowaniom IPN-owskich historyków. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/fundacja-laczka-planuje-pozwy-aby-bronic-pamieci-zolnierzy-wykletych/v91lzyp
Gdzieś na drugiej półkuli już ktoś podpadł Komisji, a ta tryumfalnie obwieściła, że złożyła zawiadomienie do prokuratury. Sukces! Ja tylko czekam, jakie będą konsekwencje tego pajacowania?
OdpowiedzUsuńW szkole za moich czasów, wpajano nam że gen Świerczewski bohaterem był. I bez kozery przyznam, że przez pewien czas w to wierzyłem. Oczywiście do czasu, bo gdzieś tam w jakiś sposób prawda historyczna w końcu do mnie dotarła, choć nie było netu. Jestem przekonany, że nie wszyscy z najmłodszych nawet roczników dają się złapać na lep propagandy, nowej, jedynie "prawdziwej" historii.
Ach te historyczne wygibusy. Gen. Świerczewskiego zabili banderowcy z sotni Hrynia kurenia Burłaka, czy oni są bohaterami z tej okazji czy nadal mordercami?
UsuńNie potrafię uznać "wyklętych" za bohaterów. Nawet trochę się starałam, ale nie weszli mi do serca. Może z powodu, że "skorupka za młodu nie nasiąkła"?
OdpowiedzUsuńSkorupka i jej "nasiąknięcie" zdrowym widzeniem świata i nie/ludzkich zachowań pomaga w odróżnieniu bohatera od 'bohatera".
Usuń