Dziesięć dni, dekada, to dużo jak na absencję blogową. Można dać się zapomnieć, można nie odzyskać tych, którzy wcześniej tutaj zaglądali. Można stracić przyjaciół i sympatyków, i oczywiście traci się. Odzyskanie zaufania zawsze wiąże się z systematycznością kontaktów, z częstotliwością i sensownością opisywanych w postach spraw. Tyle w ramach wstępu, próby wytłumaczenia się z nieobecności. Czy będą jakieś kolejne przerwy? Trudno wyczuć, a tym bardziej zaplanować.
A w ciągu 10 dni zdarzyło się wiele. Symptomatyczne było powitanie mojego znajomego sąsiada przy pierwszym spotkaniu po powrocie, a rzekł on tak: Wyjechałeś i nie dopilnowałeś!
W trakcie dalszej rozmowy, już na siedząco - przerywanej łyczkami doskonałych napojów chłodzących okazało się, że mój znajomy sąsiad ma pretensje o niedopilnowanie:
- - Julii Przyłębskiej, która do składu sędziów orzekających używa dublerów
- - prokuratora Piotrowicza - czasowo w Trybunale Konstytucyjnym Julii Przyłębskiej - kiedy ogłaszał: "Wara od polskiej Izby Dyscyplinarnej!".
- - Czarzastego, który relegował z Lewicy, wszystkich tych, którzy "nie zgadzali się" z jego tajnymi kontaktami z PiS w sprawie "Krajowego Funduszu Odbudowy". Oponenci pana Włodzimierza chyba mają rację, bo jak ktoś raz postąpił nieuczciwie, ten zrobi to kolejny raz.
- - Kaczyńskiego, który pod moją nieobecność wypichcił projekt utrupienia TVN24, a przy okazji pokazanie Bidenowi paluszka, tyle uroczej co pisowskiej, posłanki Lichockiej z informacją - "Mamy wasze biznesy gdzieś".
- - prawidłowej rejestracji olimpijskich pływaczek. Pojechały i wracają. Na tarczy, czy z tarczą, czy jak obśmiane amatorki?
Chyba już dosyć! Nie wszystkiego mógłbym dopilnować nawet jakbym nie wyłączył się z życia publicznego, społecznego. Ale..., może mieć rację!
Ja byłem święcie przekonany, że nie piszesz blogu bo pilnujesz ważniejszych spraw, a tu wpadka na całej linii, na dwóch liniach :((
OdpowiedzUsuńNo odpuściłem nieco, stąd tyle plag na Polskę spadło.
UsuńZe wszystkiego, czego nie dopilnowałeś najbardziej oburza mnie zdarzenie z pływakami. Reszta była do przewidzenia. Za tych pływaków powinny polecieć głowy (czytaj: surowe kary) a nie stołki, na których siedzą i w nie pierdzą za grubą kasę.
OdpowiedzUsuńTo taka polska bylejakość: Jakoś to będzie! Przepisy się liczą tylko jak są w Polsce stworzone.
UsuńNowy Ład ma się dobrze, zastapił dobrą zmianę, chociaż facjaty obu sloganów są te same, a główne hasło pozostało bez zmian i brzmi TKM. Jedni mówią, że oznacza on „teraz kurwa my”. Ja myśle jednak, że to skrót od Terlecki, Kaczyński, Morawiecki…tak czy inaczej wspólny mianownik jest ten sam…same ku.y
OdpowiedzUsuńDobre podstawienie pod znany skądinąd skrótowiec przez Jarosława utworzony, przez PiS twórczo rozwijany.
UsuńTyle się teraz dzieje, że strach z Polski wyjechać, aż się boję, ze gdy wybędę na Kretę na 7 dni, to inną rzeczywistość zastanę!
OdpowiedzUsuńPóki co, widziałam dziś w Poznaniu krucjatę różańcową, ale nie wiem, w jakiej intencji, bo baner uciekł do przodu!
Jedź za słońcem, bo niebawem w tym ciemnogrodzie zagaśnie.
UsuńEeee... tam... Wszystko to już było... A teraz się tylko powtarza. Przewidziały to - Magisterium Kościoła i Socjalizm Radziecki [o ile to jakaś różnica].
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=w-kqLofRbt4
No i: mamy premiera o jakim nam się w życiu nie śniło. Jak to się wszystko powtarza przeradzając w coraz bardziej groteskową farsę. Polecam link Starszego Pana.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńNooo, widzisz, jak wiele spraw nie dopilnowałeś. :)))
Musisz czuwać, bo coraz gorzej się dzieje...
Pozdrawiam serdecznie.
Dwa razy zawieszano mi bloga, raz na 3 miesiące, a drugi raz na 8 miesięcy. Ale Czytelnicy ci sami, odeszli tylko ci, któzy wybierali się na inne pastwiska, albo nie mogli mnie przekonać do jakiejkolwiek opcji politycznej. 😉🤣
OdpowiedzUsuńNajdluzej zostawilam bloga na kilka miesiecy. Ciezko bylo nie pisac nic, serio
OdpowiedzUsuń