Blog wyświetlono

poniedziałek, 15 listopada 2021

2763. Lubię jesień, i nie.


Lubię  jesień dawna, od bardzo dawna, ot ta dawna że nawet nie pamiętam od jak dawna. Pamiętam jedno, bardzo ważne zdarzenie jesienne , kiedy to 11. listopada 1965 r. - przed pół wiekiem z okładem - poznałem Marię, a Ona dała się zaprosić na "Zabawę Nauczycielską". Poznaliśmy się i trwamy w tej "znajomości" do dzisiaj.

Nie lubię takiej jesieni ze zdjęcia powyżej. Jesieni mglistej, przygnębiającej i smutnej wprost. Mamy z Marią wspomnienia innych jesieni słonecznych, szeleszczących liśćmi ścielącymi się dywanem pod naszymi nogami, rozrzucanymi przez towarzyszące nam w spacerze dzieciaki. Lubię takie jesienie jak na zdjęciu poniżej.

To samo miejsce w Olsztynie: Jezioro Browarne w Jakubowie, a jak różne w klimacie jesiennym.


Znacznie lepiej o jesieni napisał Adam Zagajewski. Znacznie lepiej oddał całą jej złożoność i skutki tego co zapowiada. 

 Jesień

          • Je­sień przy­cho­dzi za wcze­śnie.
          • Jesz­cze kwit­ną pi­wo­nie, jesz­cze
          • psz­czo­ły bu­du­ją ide­al­ne pań­stwo,
          • gdy na­gle na po­lach za­bły­sną
          • zim­ne ba­gne­ty je­sie­ni i ze­rwie się
          • wiatr.
          • Skąd idzie je­sień, cze­mu nisz­czy
          • ma­rze­nia, zie­lo­ne al­ta­ny i pa­mięć ?
          • Obce mo­car­stwo wcho­dzi w ci­chy las,
          • złość nad­cią­ga, idzie dżu­ma
          • i dym po­ża­ru, ochry­płe okrzy­ki
          • Ta­ta­rów
          • Je­sień zry­wa li­ście z drzew i na­zwy,
          • owo­ce. Je­sień za­cie­ra śla­dy, gra­ni­ce,
          • gasi lam­py, świe­ce, grom­ni­ce; mło­da
          • je­sień z pur­pu­rą na war­gach ca­łu­je
          • śmier­tel­nie żywe isto­ty i krad­nie
          • ży­cie.
          • Pły­ną soki i krew pły­nie ofiar­na,
          • pły­nie oli­wa i wino, i rze­ki pło­ną,
          • żół­te rze­ki wzdę­te pa­dli­ną,
          • prze­kleń­stwo pły­nie, pły­nie bło­to, lawa,
          • la­wi­na
          • Bie­gnie je­sień zdy­sza­na i noże
          • błę­kit­ne świe­cą w jej nie­mym spoj­rze­niu.
          • Ona ści­na imio­na jak zio­ła sier­pem
          • ostrym i nie ma li­to­ści w jej ogniu,
          • od­de­chu. Idzie ano­nim, ter­ror, ar­mia
          • czer­wo­na.~



26 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Także wolę jesień z drugiego zdjęcia. Szarość i mgły źle na mnie działają.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra wiadomość jest taka, że jeszcze tylko 15 dni listopada zostało do przeżycia, a grudzień bywa bardziej optymistyczny a w Nowy Rok przybywa dnia na zajęczy skok!
    Mglisto i szaro u mnie też...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dnia ma przybywać "na barani skok".

      Usuń
    2. To racja, ale ja wybrałam zająca bo dalej skacze:))

      Usuń
  3. Popatrz, Człowieku. 11 listopada 1965 roku zaprosiłem poznaną niedawno dziewczynę na doroczną Zabawę Nauczycielską w uroczym mieście mazurskim i... od 55 lat jesteśmy ze sobą na złe i dobre...
    Co to jesień robi z ludźmi...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówią, że za młodu popełnia się wiele błędów, ja jednak tak nie myślę.

      Usuń
  4. Porównanie zdjęć pani jesieni rewelacyjne, bo ukazuje czarno na białym, że ze słońcem tej pani do twarzy.Jesień zawsze lubi wspomnienia, zatem pozdrowiwienia dla Pani Marii :-)
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maria dziękuje! Być może żałuje przyjęcia zaproszenia, ale o tym nie powiedziała mi nigdy.

      Usuń
  5. Przepiękny wiersz!
    porównanie tych zdjęć świetnie ilustruje, czym różni się złota jesień od szarugi jesiennej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że tak więcej dowiedziałem się o Adamie Zagajewskim dopiero po jego śmierci.

      Usuń
  6. Październik również bardzo lubię…listopada jednak już nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądając Twoje zdjęcia na blogu, to tam jeszcze zielono jest.

      Usuń
  7. Myślę, że każda pora roku ma jakiś swój niepowtarzalny urok.
    Zagajewskiego też niedawno odkryłem słuchając audycji w TokFM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gusta są różne i indywidualne, z nimi się nie dyskutuje.

      Usuń
  8. gotycki klimat pierwszej fotki ma wiele uroku, ale każdy lubi to, co lubi... ale gdy się okaże, że trzeba się porządnie ubrać na spacer w taki plener, ten urok jest tylko wizualny, zaś od praktycznej strony, namacalnej może on zniknąć...
    pojęcia nie mam, czy lubię Jesień, czy nie, jak to się mawia: "to zależy", ale to samo mógłbym powiedzieć o każdej innej porze roku...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie "lubię czy nie", to jakby trwać w obojętnym zawieszeniu w oczekiwaniu na wyraźniejsze bodźce "to zależy".

      Usuń
  9. Witam Kolegę!

    Ja ogolnie nie przepadam za jesienia, chociaz lubie jak pada i jest szaro. Tak jakoś bardziej szczerze wtedy jest.

    2 zdjęcie piekne

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz i szarość powodują wyciszenie szukanie "ciepłego kąta". Też to lubię.

      Usuń
  10. Jednym słowem jesień ma różne oblicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż ocieplenie klimatu grozi monotonią jednej pory roku.

      Usuń
  11. Przede wszystkim gratuluję poznania Jesiennej Dziewczyny.... Cieszę się że wciąż jesteście razem...
    A jesień faktycznie ma kilka twarzy.... ale trzymajmy się tej najpiękniejszej!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię jesieni deszczowej, bo wtedy bolą mnie mięśnie i stawy. Szarej też nie lubię, bo miewam "doła". Ta słoneczna może być, bo trochę przypomina lato, które najbardziej lubię ale tylko przy umiarkowanych upałach. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wspaniałą Małżonkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pozdrowienia. We dwoje łatwiej zwalczać "doły".

      Usuń
  13. Piekne sa takie znajomosci co trwaja do konca swiata i jeden dzien dluzej. Gratuluje i zycze duzo zdrowia i jeszcze wiele lat wspolnie spedzonych z szanowna malzonka :) Ta jesien tego roku w ogole sie nie udala... No moze poza kilkoma dniami.

    OdpowiedzUsuń

9372. Syndrom polski

  P ięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jedn...

Ostatnie posty