Wróciłem po latach, po dziesiątkach lat, do ponownej lektury "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcella Prousta. Wróciłem, by tym razem, nie czytając, odsłuchać - już dzisiaj, drugiego tomu "W cieniu zakwitających dziewcząt", a jeszcze czekają na moje ucho kolejne tomy tego arcydzieła literatury światowej.
Tak światowej! W którym to utworze ma istotne znaczenie, a zdanie i ich niespodziewana przemienność myśli zaurocza i nie pozwala przerwać wsłuchiwania się w interpretację Michała Breitenwalda.
Zacząłem owo w słuchiwanie się szukać swoich utraconych chwil, sytuacji, zachowań które, gdyby były "inne" niż "były" zaprowadziłyby moje losy w inne strony życia i świata.
Siedem tomów "W poszukiwaniu...", a każdy z nich trwa blisko 20 godzin to spora dawka zabranego innym moim zainteresowaniom czasu - a czasu wszak mam coraz mniej, coraz kurczy się on - jest wyliczony i zapisany w "Mądrej Księdze".
Wyznam, że ten siedmioksiąg - w pierwszym, nieudanym przed pół wiekiem rzucie na jego przeczytanie do deski ostatniej - wciągnęły mnie lektury "Empuzjona" i "Ksiąg Jakubowych" Olgi Tokarczuk, "Buddenbroków" i "Czarodziejskiej Góry". Thomas Manna, czy "Jan Krzysztof" Romain Rollanda - chciałem coś bardziej posługiwania się językiem.
Stąd moje obecne zasłuchanie we frazy tłumaczone z francuskiego, z przełomu wieków, z zauważonych zmian dookolnych.
O, widocznie dojrzałeś! czekam zatem na opis wrażeń po odsłuchaniu, bo i ja mam przed sobą jeszcze to arcydzieło...
OdpowiedzUsuńjotka
Podziwiam, że potrafisz SŁUCHAĆ książki tego rodzaju, gdzie zdania ciągną się czasem całymi stronami!
OdpowiedzUsuńSpowolniłem zachowanie i słuchanie wraz z wiekiem.
UsuńW zasadzie nie lubię "wracać" w pełnym znaczeniu tego słowa. Życie przynosi tyle nowości, że zamiast słuchać tego co napisano wieki temu wolę słuchać wykładów znanych osobistości ze świata kultury, nauki i czasem polityki. Może jednak moje preferencje się zmienią ... ?
OdpowiedzUsuń"Wracać" to jakby przeżywać to jeszcze raz od nowa i od nowa.
UsuńBardzo ambitny to powrót. Życzę wielu przyjemnych doznań i owocnych przemyśleń:)
OdpowiedzUsuńDoznania są coraz wyraziściej dosadne i są przyjemne jednak.
UsuńDo wybitnych dzieł warto wracać.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Tak, to prawda.
Usuń