Nie wiem jak Państwu, ale mnie zainteresowanego przebiegiem II Wojny Światowej i powodami niszczenie narodu Żydowskiego, ich społeczeństwa tylko dlatego, że byli Żydami w obłędnym planie "ostatecznego rozwiązania" (Endlösung).
Przez wiele lat powojennych, do dzisiaj nawet, Żydzi opisywali przypadki owego "rozwiązania", ten holocaust, shoah, ludobójstwo wreszcie. Opisywali swoje cierpienia i miliony ofiar śmierć którym była dana z powodu bycia Żydem. Uzyskali przez to szacunek i wsparcie Narodów Świata łącznie "z przyznaniem" ziem palestyńskich dla utworzenia Izraela.
Jak teraz nazwać, jak patrzeć na tę hekatombę Palestyńczyków, których cechą wyróżniającą jest należenie do tego Narodu, bycie Palestyńczykiem? Czyżby mając w genach zakodowane cierpienia swoich przodków "wiedzą" jak to robić?
Tyle znaków zapytania... i tak mało odpowiedzi. W niektórych komentarzach i korespondencjach z Gazy zaczynają się pojawiać argumenty i pytania jakie zadałem na początku bloga.
I tak się świat kręci. Wojna w Ukrainie, wojna w Gazie... gdzie jeszcze, gdzie kolejne zwarcie militarno-polityczne się pojawi?
Zadaję sobie podobne pytania i jestem wstrząśnięta sposobem działania Izraela. Co więcej, polityczni wielcy tego świata raczej milczą lub wspierają Izrael przyznając im prawo do obrony. Obrona kosztem ludobójstwa?
OdpowiedzUsuńLudobójstwo w wykonaniu jednych [dzieci, kobiety, starcy, dorośli] - kosztem obrony koniecznej innych? Proponuję przełknąć to bez wstrząśnienia.
UsuńLudobójstwo za ludobójstwo! - aż do samego końca. A ja się obawiałem, że Ziemia nie wytrzyma przeludnienia.
UsuńHistoria niczego nie nauczyła polityków, wojskowych...a najbardziej cierpią zwykli ludzie. Ludzkość chyba zmierza do samozagłady!
OdpowiedzUsuńjotka
Jotko, mylisz się. HISTORIA NAUCZYŁA czegoś Żydów. Historia nie nauczyła niczego Palestyńczyków i wielu innych wyznawców Allaha. A prymitywnie [lecz literalnie] pojmowana religia oducza ich dalej.
UsuńLudzkość nie zmierza do samozagłady. Ona konsekwentnie płodzi się i morduje - i to na ogół w imię boże - od początku swego istnienia.
Sir A. Odróżnić należy religię od historii, czasami są te "działy połączone", ale jednak nie należy ich łączyć raz na zawsze.
UsuńJa odróżniam. Oni nie odróżniają.
UsuńChyba nie da się porównać holocaustu jakiego na Żydach dokonali hitlerowcy z tym co się dzieje w strefie Gazy. Żydzi nie stosowali zbrojnego terroru wobec Niemców, natomiast Palestyńczycy (Hamasy i te inne) od dziesięcioleci sukcesywnie zabijają Izraelczyków, grożąc całkowitym wyniszczeniem narodu ...
OdpowiedzUsuńAleż można, jedynie skala ofiar jest "inna". Masz rację Żydzi nie stawiali zbrojnego oporu wobec hitlerowców - nakaz ich boga o niestosowaniu przemocy, aż do powstania w getcie warszawskim.
UsuńMiłe memu sercu Pięknoduchy... Spróbujcie jednak - tak dla higieny psychicznej - odpowiedzieć sobie na jedno prościutkie pytanie... - KTO w tej absurdalnej i zbrodniczej awanturze, i w imię czego, rozpoczął nocną rzeź dzieci, starców i dorosłych w kibucach i miasteczkach Izraela i kto/skąd "okłada rakietami (!!!)? Tel Aviv i inne miasta izraelskie? O producenta rakiet nie pytam...
OdpowiedzUsuńPewno, że tak też można: Kto zaczął pierwszy! Ale pamiętaj, że Izrael utworzono na części ziem odebranych siłą przez ONZ Palestyńczykom.
UsuńZ których to ziem przez ca 1800 lat wypierano żywioł żydowski. Licytujemy dalej?
UsuńMnie w tym wszystkim dziwi, że świat odmawia prawa głosu Palestynie, a jakiekolwiek wypowiedzi w ich obronie odbiiarane są jako popieranie terroryzmu.
OdpowiedzUsuńMarek z E
Podobnie jest z głosami z Ukrainy - chociaż to Rosja napadła na ten kraj.
UsuńA cy "Palestyńczyk" i "terrorysta" nie stały się na naszych oczach synonimami?
OdpowiedzUsuńSzerzej można, bo terrorystami stali się Arabowie.
UsuńI można i trzeba... Ale akurat nie w tym konflikcie.
Usuń