Blog wyświetlono

czwartek, 26 lipca 2018

2329. Kiszka z wodą.

I po balu panno Lalu! - tyle można powiedzieć po wczorajszym wyrzuceniu do kosza prezydenckiego projektu referendum "konsultacyjnego" w sprawie zmian w konstytucji. I żeby było jasne, kto PDA upokorzył w tak spektakularny sposób wypada dodać na początku samym, że zrobiło to jego osobiste, PiSowskie zaplecze - chociaż PiS jest zapleczem prezesa swojego, a PDA to tylko wybór Kaczyńskiego.
Komentarze "słuszne" opowiadają o "złym terminie", (10-11 listopada tego roku), o wnikliwym analizowaniu pytań (wpisać do konstytucji 500+ i aktualny wiek przejścia na emeryturę, a zabrakło przewodniej roli PiS i jej wodza).
W komentarzach totalnej opozycji przewija się wątek podania linki ratunkowej przed spodziewanym blamażem w braku referendalnego uczestnictwa i pokazanie PDA kto tu teraz rządzi, i skończenie raz na zawsze z rozkazodawczą Dudy narracją: Ja jako prezydent RP chcę, uważam, polecam, proponuję... itd. 

PDA ma wrócić na stołek dla przeznaczony przez Kaczyńskiego, by między oglądaniem jasełek i klęczenia w świątyniach zajął się pełnieniem funkcji notarialnych.

Marszałek Senatu Karczewski, z tej okazji, błysnął znakomitym tekstem obciążają "winą" za odrzucenie propozycji referendalnych senatorów Platformy Obywatelskiej (sic!). Bo PO, biadolił marszałek, nie wzniosło się ponda podziały partyjne i głosowało za odrzuceniem propozycji PDA! - prawda że to już nie kuriozalne tłumaczenie tylko całkowity odlot od rzeczywistości. 

Ale skoro wg marszałka Polacy to "świry" - jak określił osoby opozycyjnie do PiS ustawione, to i taką opowiastkę (typu: "wina Tuska") przyjmą za prawdę.

4 komentarze:

  1. Rozkazodawcza narracja Dudy pozostanie, tyle, że bez znaczenia praktycznego. W końcu Pierwszy Obywatel nie może werbalnie przyznawać się do tego, że "rządzi" nim szeregowy poseł. Nie byłoby to marketingowo dobre ani dla niego ani dla tego posła, ani całej partii.

    Jakże żałosne są te ostatnie wypowiedzi naszych obecnych VIP-ów - Karczewskiego, Ziobry, Przyłębskiej. Jawnie kpią z ludzi prosto w oczy bez cienia wstydu czy choćby krzty jakiegoś zażenowania. A PIS-i lud to wszystko "kupuje" bez większego zastanowienia. Jak i kiedy się to wszystko skończy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario! Widzisz więc jak niziutko upadły najważniejsze konstytucyjne organy RP. "Powstanie z kolan" z jednoczesnym przyklękiem przed Rydzykiem zawstydza tych którzy ich wybrali.

      Usuń
  2. Podejrzewam, że wszystko było ukartowane, by pan D. nie zbłaźnił się do końca, ale to co wygadują politycy, to nawet nie jest kabaret, do psychiatryka sie to nadaje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ! Tak nie można traktować prezydenta, chyba że się wie o jego kukiełtowatości.

      Usuń

2412. Słowo na niedzielę 12

  W iemy wszystko, a przynajmniej znamy nazwiska aspirujących do prezydentury: Trzaskowski z PO, Hołownia z Polski 2050, Nawrocki z PiS, Men...

Ostatnie posty