Blog wyświetlono

sobota, 18 sierpnia 2018

2336. Z wizytą na Kaszubach.

👹 Wybrałem się z Olsztyńską Rodziną do Rodziny Wejherowskiej. Co jakiś czas wypada się "wybrać" by: zobaczyć, pogadać, podtrzymać, odnowić, bez tego przecież nie ma i nigdy nie będzie wszystkiego tego co się "więzami rodzinnymi" zwie. A, jeżeli to wszystko co wymieniłem powyżej daje obraz sympatycznej szczęśliwości, tym "wybranie się" z wizytą jest koniecznością niewymuszoną i przyjemną.

👹 Blisko 3 godzinna popołudniowa jazda męczyła korkiem tylko po ominięciu Elbląga na odcinku A7 "drogi w budowie" do obwodnicy trójmiejskiej, a piątek wczorajszy pozwalał na poruszenia się po drogach samochodom "bardzo" ciężarowym. Prędkość 20 km/godz nawet najbardziej cierpliwego ridera może rozżarzyć, jedynie obecność nieletniej progenitury nie pozwala na użycie słów, jakie parlamentarzyści jedynie słusznej partii uważają za normalne. Ale jak już koła dorwały się do asfaltu obwodnicy, to pooo...szło! i już o 21.00 byliśmy na miejscu.
👹 "Wnętrze" (foto. mapy z internetu) Kaszub, za jakie uważa się okolice Wejherowa ma swój klimat pogodowy i etniczny. Da się tę odrębność dostrzec nie tylko po "podwójnych" nazwach miejscowości, ale i po zwyczajach i sposobie myślenia mieszkańców. Zrozumiałe, że nie od razu, nie od pierwszego wejrzenia, nie po kilku tylko dniach pobytu, ale jak już zostanie się "rozpoznanym" i zaakceptowanym możesz liczyć na wszelką pomoc jakiej potrzebujesz.

2 komentarze:

  1. Nie zapomnij zażyć tabaki:)) Ach, Kaszuby! Cudowna Kraina, po prostu słów aż brak. Zazdroszczę pobytu tam, ot!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotnie pięknie tu przeogromnie. Jutro relacja z wizyty w skansenie w Szymbarku.

      Usuń

9372. Syndrom polski

  P ięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jedn...

Ostatnie posty