OK! Wszystko jest w porządku twtnoł Trump. Po tym jak samowolnie zamordował obywatela Iranu w Iraku, i ukrył w schronach załogi dwu amerykańskich baz zaatakowany rakietami przez Iran z Iraku.
Czyli co to znaczy? All is well!. To, co jest dobrze? Dobrze jest, że nie doczekał się Trump "innego odwetu", bardziej dolegliwego i krwawego, czy uznał, że zabicie Sulejmaniego USA się należało? Należało się, bo nie lubiany był ten generał nielubiący USA - wszelkie inne powody należy przyjąć, jak te które stanęły u podstaw ataku na Irak, w swoim czasie. Powody przez poparcie których Tony Blair stracił premierostwo w Wielkiej Brytanii i musiał przyznać się do kłamstw - przegrał wybory.
Wracając do Polski. Zwraca uwagę intensywność rządowych działań "obronnych" bez udziału ugrupowań opozycyjnych. Rada Gabinetowa PDA, posiedzenie Biura Bezpieczeństwa Narodowego odbyły się w gronie członków "dobrej zmiany", by nie dać okazji "innym" do politycznych komentarzy.
Co postanowiono: Polska jest bezpieczna i będzie wspierać tego rodzaju akcje zabijania tych którzy są przeciw USA, wspierać będzie USA w ich szaleństwie niesienia "pax americana" wszędzie tam gdzie Trump sobie zażyczy. Zresztą nie tylko ten prezydent stosował tę technikę wprowadzanie demokracji w krajach "potrzebnych" gospodarczo (ropa i inne surowce) Ameryce.
I cóż z tego, że niewiele krajów i państw wyraziło poparcie jawnemu morderstwu. Ba! Zastanawiają się czy nie potępić tej morderczej, indywidualnej akcji... (jakby jakiekolwiek wspólnego gremium głosowanie, np. w Kongresie USA, mogło by ją legitymizować). PolskaPiS "w ciemno" wsparła zagrożonego impeachmentem prezydenta USA.
Mają te opisane wyżej zdarzenia jakiekolwiek śladowe powiązania z demokracją, z jakąkolwiek demokracją? Czy ta demokracja, a la PiS, nie jest jakby podobna do USAdemokracy? Jedna bez drugiej nic nie znaczy - rym nie zamierzonym, i jedna bez drugiej wsparcia nie przetrwa obu prezydenckich kadencji.
Używając - celowo - słów z kanonu chrześcijańskiego zapodam tylko " niech słowo ciałem się stanie". Czyli się ziści, inaczej spełni ( dla jasności).
OdpowiedzUsuńNasze oreły ( żródłosłów czyli pochodzenie. rzekomo od "orła" ale trochę spapranego) uchwaliły, że zagrożeń dla Polski nie ma. Nawet wobec sów ich najwyższego (irańskiego) alaRydzyka : " jest taki zły, mały kraj europejski, który knuł przeciwko Iranowi". Teraz, po tym myślę, że wcale nie jest tak cacy.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńUSAdemokracy chyba sobie da radę bez wsparcia PiS. Pytanie, czy Polska da sobie radę z tą PiSodemokracją.
OdpowiedzUsuńCzy da radę? Musi dać z Amerykanami w bazach w Polsce. Ich już się nie pozbędziemy, tak jak Rosjan.
UsuńDonek zza wielkiego stawu koniecznie potrzebował odwrócić uwagę od procesu zmierzającego do jego odwołania. No i padło na Iran. Marzy mu się wojna, Bush junior bez wojny pewnie ni3 byłby prezydentem przez dwie kadencje. Trump pewnie tez nie ma sz@ns na reelekcję, ale teraz kiedy Iran stał się zagrożeniem...kto wie.m
OdpowiedzUsuń"Najwspanialsza armia", "najsilniejsza", "najlepiej wyposażona", to jest coś. Na dodatek "niezwyciężona"? Z Wietnamu przecież sami, na własne życzenie się ewakuowali.
UsuńCzyli i w USA i w Polsce wszystko dobrze, tylko ciekawe komu?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że rządzącym.
UsuńCzytam teraz książkę autorstwa Edwarda Snowdena "Pamięć absolutna". Po przeczytaniu jej ma sie inne wyobrażenie o U. S. A.. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńBuńczuczna pewność siebie Trumpa i jego wyborców widoczna jest dopiero po zapoznaniu się z autorami takich opracowań.
UsuńPozdrawiam!