Wiceminister od zdrowia podał się do dymisji. Zaskoczył wszystkich bo liczono, że to Szumowski - szef Cieszyńskiego sobie pójdzie na "zieloną trawkę". No tak, może nie na zieloną, bo już trochę nazarabiał, by na tej trawkowej działce wybudować daczę całoroczną. Ale padło na wice więc poszedł.
I wygląda na to, że jak tylko sobie poszedł, to w Lublinie zaczęła się produkcja leku na COVD-19. Leku, który leczy. Nie sądzę, że naukowcy z Lublina czekali na "odejście" tego pana, by ogłosić sukces, ale mogę przypuszczać, że jego szef: Szumowski, podepnie się pod ów sukces.
A czemu inni nie będą chcieli pławić się w tej aurze "pierwszych na świecie". Albedo przecież nic nie kosztuje, a świeci niemal takim samym blaskiem jak źródło. Dlaczego właściwie wice sobie poszedł i nie chcąc spijać pianki z kielicha sukcesu szczepionkowego? Czy może jedna nie wiedział o pracach wirusologów i sukcesach tych prac? A może się okazać też, że strategicznym inspiratorem tych badań, był "szary poseł z Żoliborza" i nieogolony Cieszyński zakłócałby tylko obraz "zbawiciela narodu"?
Jak było tak było. Jak jest nie dowiemy się za rządów PiS, ale jedno jest pewne, że u steru pozostaną wyłącznie spolegliwi, wyłącznie z poręki i poparcia prezesa. Inni, co do których są wątpliwości co do wiary w nieomylność szefa, odejdą.
I kto zostanie?
**** **
PS. No pospieszyłem z ocenami i nie przewidziałem w swojej mądrości, że Szumowski też sobie pójdzie. Wysłuchałem jego mowy pożegnalnej i nie zawiodłem się. Minister mówił, że już może sobie odejść, bo "system został stworzony"!
Nic bliższego nie powiedział, jaki system zbudował, ale przekonany jestem, że nie mówił o systemie bogacenia się jego osobiście i jego rodziny. A przecież niewyjaśnione historie pieniężne: nie ma pieniędzy, nie ma respiratorów, milionowe zamówienia rządowe u rodzinny, legły u nakazaniu mu relegowania się z ław rządowych. Jest to pewne, gdyż sam na pożegnaniu rzekł, że uzgodnił odejście swoje z prezesem i premierem.
Znasz zapewne mądrość ludową stwierdzającą kto to i komu "łba nie urwie"? Chłopaki nie dadzą swojemu utonąć!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=LuzRt8BEHVo
Nawet za cenę pozbycia się dobrej opinii, jeżeli ją mają, nie dadzą utonąć. Jakaś półka z konfiturami się znajdzie.
UsuńA może szczury uciekają z tonącego statku?
OdpowiedzUsuńCzy bywają rude szczury? Albinosy i plamiste widziałem, ale rude?
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńKto zostanie? Już zapewne jest kolejka. :) ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Zrobił swoje, dla siebie też, i dość. Niech inni trochę zarobią.
UsuńBardzo dawno, dawno temu pisałem, że jak się zacznie walić jedna z POPiS-dowatych partii, to zaraz i w drugiej zaczną się zagryzać. No cóż, Ziobro dorwał Szumowskiego, a Schetyna i Arłukowicz grillują Budkę. Nie lepiej jest w SLD i w PSL & c.o ... Chyba czas umierać.
OdpowiedzUsuńNie umieraj! Nie daj im tej satysfakcji, bo przecież o to im chodzi by nie patrzono im na łapki.
UsuńNo czas Antkowi powierzyć Ministerstwo Zdrowia. Wyprowadził na prostą MSW i MON, da sobie radę i na tym odcinku. Zresztą tam już nie ma co zniszczyć.
OdpowiedzUsuńNa każdy kryzys dobry Antoni jest. A jak kryzysu brak to się go zmontuje.
UsuńJa się dowiedziałam, że ów "system" to e-recepty oraz e-zwolnienia. Sam się eeee...zwolnił.
OdpowiedzUsuńAle żeby tak w czasie narastających zachorowań zabrać zabawki i się wynieść...
UsuńWszystkich "zabawek" nie zabrał. Zostawił w magazynach rezerw państwowych trefne maseczki. :) :)))
UsuńEllu! Maseczki maseczkami - i tak się do niczego nie nadają, chyba do ozdoby, ale kasy brakuje.
UsuńTeraz czas na MEN. Pan Nieortograficzny - apiat`do puszczy, skąd wyszedł. MEN-Fuehrerem winien zostać Suski [ten od wzywania Kataryny Wielkiej przed komisję].
OdpowiedzUsuńNa nich wszystkich już czas najwyższy.
UsuńA może to wszystko było możliwe, pandemii, bo został stworzony system.
OdpowiedzUsuńSystem się zawsze przydaje jego twórcom, daje przecież wymierne korzyści.
UsuńOdeszli bo jak powiedzial Szumowski, załatwili ważne sprawy.
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie? Bo mam dziwne wrażenie, że tylko swoje własne.
Dario! Jest dwóch podobnie myślących, więc mamy rację.
Usuń