2798. Chęci na porady.

 Wiem, wiem! "Dobrymi chęciami piekło jest brukowane". A jak ma się chęci do siania porad zamiast do rządzenia to wychodzą takie różności, że hej! Im więcej porad, a ich skala jak widać rośnie w miarę kłopotliwych coraz bardziej warunków egzystencji Polaków już odczuwanych jak i spodziewanych na zimę.

Przyczyna jest bezwzględnie jedna i groźna na dodatek - wojna Rosji z Ukrainą i jej skutki dla gospodarki światowej, i Polski, przez fakt użycia przez Putina "broni energetycznej".

Ale wróćmy do rad i porad, którymi w ostatnich dniach właśnie obdzielają Polaków prominenci, by nie napisać "elita" z PiS. A więc tak:

• Pan prezydent zaleca zaciskania pasa i zębów - to bardzo łatwe jest;
• Pan premier sugeruje ocieplenia ścian mieszkań nie wskazując czy zewnętrznych, czy wewnętrznych;
• Pan od aktywów państwowych namawia do zbierania chrustu nawet tym, którzy już pieców nie mają;
• Minister od nauki namawia do "mniej jedzenia" to się "mniej wyda" - no i się schudnie (ale gruby schudnie, a chudy...?) Jeszcze nie namawiają do palenia książek, by było ciepło - ale kto wie...

A jedna pani wice marszałek zachwala sypianie w namiocie w towarzystwie kanapek z ikrą czyli kawiorem najlepiej czerwonym

Co jeszcze nam doradzą, co jeszcze wymyślą? Można np. nie wycierać butów o wycieraczkę - mniej się zniszczy podeszwa, na dłużej starczy... Albo może nie nosić obuwia - jeszcze taniej. Fantazje polityków w stresujących dla nich sytuacjach kiedy okazuje się, że nie potrafią wykonywać pracy której się podjeli.