Przyznam, że nie tylko ja się sobie trochę dziwię, że jeszcze mi się chce liznąć czegoś nowego. Prawdę mówiąc, tak miałem przez caluteńkie życiuszko, kiedy to co jakiś czas, cyklicznie nawet, zmieniałem zainteresowania, tzw. w dawnych czasach "hobby", z jednego na drugie. Nie trzymając się ponoć jednego kierunku w życiu, a szukając coraz to innych zainteresowań, traci się możliwość dojścia do jakiegoś tam "szczytu", czyli jak mówią znawcy uzyskanie owego "szczytu wg Prawa Petera", czyli mówiąc wprost do poziomu niekompetencji w momencie osiągnięcia szczytu.
No przyznaję się, że nie zważając na codzienny, tygodniowy, miesięczny brak czasu - nawet na codzienne szukania oddechu na blogu, dodałem swoje uczestnictwo w Klubie Powieści Kryminalnych. Byłem na spotkaniu organizacyjnym w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej (dobrze, że się "narodową jeszcze nie mianowała). Byłem i dobrze się tam czułem, mimo przewadze znających się na literaturze kryminalnej kobiet, tak na spotkaniu jak i w szalonym wysypie odkrywających w swojej jaźni mroczne zakamarki autorek coraz bardziej poczytnych książek.
Mogę oświadczyć, że wieczór wczorajszy (29.11) spędziłem w dobrym, umiejącym przedstawić swoje opinie o "kryminałach" zdanie.
Próba odczytania kryminału w formie humoru, jakiegoś tam, niestety nie trafiła do mnie. Odczytam zadaną do recenzji książkę Jacka Galińskiego "Kółko się pani urwało", być może zmienię zdanie.
Tak trzymaj…to napewno lepsze niż piłkarski masochizm..
OdpowiedzUsuńMarek z E.
Cieszyła nas przegrana z Argentyną, ale trafiamy na Francję!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńżycie mamy jedno, choć są też hipotezy, jakoby było inaczej, niemniej jednak żadna nie potwierdzona, więc trzymając się tego, co wiemy na pewno, normalną, czy naturalną sprawą wydaje się być próba spróbowania zeń jak najwięcej...
OdpowiedzUsuńco nie oznacza, że każda/y próbuje, ale to już osobna sprawa...
p.jzns :)
Masz rację, trzeba próbować.
UsuńUczestnictwo w takich spotkaniach to dobra forma spędzania czasu, u nas tez takie spotkania się odbywają, niedawno przygotowywałam występy dla uczestników, może niebawem sama stanę się uczestniczką.
OdpowiedzUsuńKryminał, to kryminał, forma komedia kryminalna, to jednak za wiele jak dla mnie...Chmielewskiej już nikt nie przeskoczy, a i jej książki mogą zacząć nużyć.
jotka
Pani w moherowym bereciku z antenką...brrr,...Co za...kryminał!
OdpowiedzUsuńI jeszcze klipsa ma na uchu!
UsuńTo mi wygląda na czerwony tunel(?) Pewnie ucho jeszcze krwawi...
UsuńA tak w ogóle, to chyba wiem, kto był muzą podczas projektowania okładki... To chyba babcia Kasia - ta z demonstracji ulicznych , swojego czasu..
UsuńTa komedia kryminalna jest z okresu, rządów Gierka i Kliszki, kiedy podnieśli ceny żywności o 23 procent i przemian w 1989 r. Emerytowana nauczycielka przerywa działalność "odzyskiwaczy" warszawskich kamienic. Zachęcam do lektury, gdyż clou książki zawiera się w przemyśleniach i wypowiedziach pani Zofii. Zresztą to jedna z pięciu książek tego autora o przygodach kryminalnych Zofii Wilkońskiej.
UsuńDodatkowe informacje o książce -super. Ale tak.czy siak czerwony beret i malunki na policzku.. są obiecujące.
Usuńw temacie
Tylko pogratulować intelektualnej aktywności. Życzę dużo przyjemności i satysfakcji odkrywczych:))
OdpowiedzUsuńDzięki! Ani chwili na nudę.
UsuńKlasyfikacja powieści to rzecz drugorzędna. Nigdy nie odważyłbym się powiedzieć, że nie lubię takiej, czy takiej twórczości. Jak jest dobrze napisana, to przeczytam i h'arlequina, choć przyznam, że jeszcze na takiego nie trafiłem. Próbowałem kilka razy, ale wciąż nie daję rady.
OdpowiedzUsuńJedynie poezja mnie absolutnie nie pociąga - to zdecydowanie nie dla mnie.
Książka "Kółko się pani urwało" trzyma przy niej właśnie dobrym napisaniem.
Usuń