Coraz więcej mięsistych sukcesów PiS odnosi. Coraz więcej
dla Polski, wg PiS, jest kolan nie gniecenie, czyli powstawanie z nich. I coraz
bardziej, mam wrażenie, że owo "powstawanie" jest z błogosławieństwem
o. Rydzyka - i nikogo więcej, chyba że naczelny prezes jest kapłanem wyższym.
Sukcesem PDA, ponoć, jak o sobie gaworzy: prezydent
wszystkich Polaków, jest podpisanie noweli ustawy o IPN - w kwestii: niech tam
ktoś warknie o "polskich obozach koncentracyjnych" - to go do pudła!
Kolejny dziwaczny, by nie napisać idiotyczny, sukces jest, skierowanie
"noweli" do tk pani Julii - wszystko z małej litery oprócz imienia
pani prezes. Idiotyzm polega na tym, że podpisuje, więc ustawa działa, a wysyła
ją do Przyłębskiej, by ją przyklepała, mimo tego że już ustawa weszła w życie momencie podpisania!
Jasne, że owa pani P. utrybunali ustawę, ale co z tego?
Utrybunalowana ustawa już działa, już jej skuteczność można egzekwować w
kwestiach: kto jest, czy nie jest uczonym, czy ma prawo do oceny naukowej, czy nie, sąsiada
szmalcownika i jego wskazanie z nazwiska chociażby. A jak się pomyli w nazwisku, czy wskazaniu, to podlega ustawie, czy jeszcze nie?
Jeszcze jeden sukces PiS, to pozbycie się
"obatela" Czarneckiego Ryszarda, z pakietu 14 wiceszefów
Parlamentu Europejskiego. Można rzec, że "szmalcownictwo" nawet po
latach nie popłaca.
W przypadku tegoobatela nowela o IPN została jakby za późno
podpisana, gdyż ów obatel z braku nie uznania go (chociaż
PiSprokuratura tego nie uczyni) za badacza historii powinien być karany z
samej mocy ustawy.
Jednym z sukcesów PiS rządów jest z całą pewnością istotny
fakt, że z wielu, ze 193 państw będących członkami ONZ mamy na pieńku tylko z
kilkoma w Europie. Nie liczymy przecież Saint Escobara.
Jak to się ma w końcu do stwierdzeń: Jeśli uratowałeś jedną istotę ludzką, to uratowałeś całą ludzkość. Albo: Jak Ty (wstaw narodowość) zabiłeś to wiedz, że zabiłeś cały naród.
Jak to się ma w końcu do stwierdzeń: Jeśli uratowałeś jedną istotę ludzką, to uratowałeś całą ludzkość. Albo: Jak Ty (wstaw narodowość) zabiłeś to wiedz, że zabiłeś cały naród.
Obatel wkrótce podniesiony będzie do rangi męczennika uciśnionego przez wredną EU. Skoro jeden Obatel cierpi to z nim cały naród. Skóra mi cierpnie, to fakt.
OdpowiedzUsuńIdąc tym tropem, Bet, to w myśl noweli o IPN jak był jeden szmalcownik, to i cały naród nim jest? Oczywiście, że tak nie uważam, ale "obatel" już wieczorem (20.50) na męczennika się kreuje.
UsuńNie znacie się wcale, toż Obatel jest współczesnym wcieleniem Konrada, co mu bardzo pasuje i będzie na tym jechał następne dziesięciolecia, czarna rozpacz!
Usuń"Nazywam się Milijon – bo za miliony
Kocham i cierpię katusze."
"A jego imię 44...", chciałoby się napisać, gdyby to miało sens w odniesieniu do obatela.
UsuńMnie tam cieszy, że mamy jednego męczennika więcej. Szkoda tylko, że to Czarnecki, bo jakoś jego nazwisko nie pasuje do pewnego hetmana. Ale cóż ten hetman winien?
OdpowiedzUsuńTenpan, jak go słuchałem to uważa się za naród cały, za Polskę w imieniu której cierpi relegowanie z wice. I nic nie mówi o przyczynach przegonienia go do zwyczajnych ław PE. Nie mówi, że kobietę obraził, że wyzwał ją słowy znanymi z czasów IIWŚ. Podłość na podłościami, pispodłością podparta.
UsuńDzień dobry, Jurku :)
OdpowiedzUsuńNo to blog.onet.pl z nami "skończył"... Cóż. Też poszukam jakiegoś miejsca. Nie zamierzam zrezygnować z komentowania rzeczywistości ;-) Tym bardziej, że jest hm... ciekawa. I do tego określenia podpowiadam zastosować całe spektrum wieloznaczności i odcieni sensu, na jakich wymyślenie tylko stać ludzką wyobraźnię... Bo cały czas, a może i bardziej niż dotychczas, jest i straszno i smieszno.
Pozdrawiam :)
No, cieszę się, że jesteś, że się odezwałaś, że będziemy w kontakcie. Nawet przez szkło ekrany trafiam tylko do porządnych osób, zresztą z innymi nie mam o czym rozmawiać.
UsuńZdecydowałam już: https://kronika360510461.wordpress.com/
UsuńMoże jestem leniwa, lecz .bloxx mi nie podpasował już jakiś czas temu, blogger nie pozwala na import zawartości z blog.onet, więc decyzja jest jak powyżej.
Pozdro raz jeszcze, miłego wieczoru.