Blog wyświetlono

piątek, 16 lutego 2018

2275. List - pierwszy zresztą w takiej sprawie.


Listy nawet nauczyciele, nie tylko języka polskiego, potrafią pisać. A skoro to jest list, to powinien mieć adres, kierunek do kogo list niosący takie czy inne wieści, jest kierowany. Ten list jest kierowany do grupy społecznej, uczniów, z którą to owi nauczyciele mają najbliższy kontakt i wiedzą że „list” poruszy umysły adresatów.

A co w tym „liście” jest? Nic specjalnego czego nie próbowano onegdaj wytłumaczyć, zdefiniować, kupić i przekonać. To czego nie potrafiły najtęźsi filozofowie ująć w zgrabne reguły, ustawodawcom z PIS udało bez definiowania – podobnie jak historyczny wymysł „nowej zmiany”: „państwa totalitarnego” które istniało w jakimś okresie przed „nią” – przed dobrą zmianą.

Wspomniani autorzy listu, nauczyciele, mówią wprost: Jeżeli jest „naród polski” postponowany przez podejrzenia o mordowanie Żydów, to nie powinien się znaleźć ani jeden tej „narodowości” osobnik, któremu by taki mord udowodniono! Jeżeli jacyś takie indywidua: mordercy, szmalcownicy, donosiciele, kapo w obozach niemieckich byli, to nie mówmy, nie piszmy, że „naród”, że Polacy, ale że w tym narodzie polskim są takie właśnie indywidua, które nie pozwalają na „posadzenie drzewka z Yad Vashem”.

Jeden z obserwatorów zachowań Jarosław Kaczyńskiego sugeruje, że w momencie, kiedy naczelny prezes uznał, że „paliwo w baku smoleńskim”, wiążące sektę smoleńską się „wyczerpało” zdecydował użyć „karty żydowskiej”. Karty które w „narodzie polskim” – chodzi o tzw. twardy elektorat PiS moherowy, zawsze tak jak „niemiecka” mobilizuje ekstremę PiS i ich przystawek parlamentarnych.

4 komentarze:

  1. Dobrze, że ktoś włożył kij w mrowisko. Zauważyłem pewną dziwność w narracji. Nie wolno mówić, Polacy w odniesieniu do zbrodni Holokaustu, ale ci sami oburzają się na stwierdzenie naziści, bo powinno się mówić Niemcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak już pisałem wcześniej, to jest kolejna odsłona ciągłej walki naczelnego prezesa. On wie, że uspokojenie jego elektoratu oznacza jego śmierć polityczną.

      Usuń
  2. Pan premier widzi jednak miliony, i za miliony pewnie będzie cierpiał.
    Popieram zdanie obserwatorów, że po prostu prezes (uznając genialną receptę rabina) wstawił kolejną kozę do naszego wspólnego mieszkania jakim jest Polska. A ta koza to antysemityzm. Następne kozy już czekają, np. rurociąg "via Bałtyk", który pewnie będziemy wykopywać na złość "ruskim i szwabom".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest tak, że jak się wypomina komuś zaszłości, a zapomina o swoich draństwach kończy się tym, że owe własne grzechy wypełzają i bolą jeszcze bardziej po latach zapomnienia.

      Usuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty