👍Nie było mnie przez tydzień, ale jestem i zamierzam dalej być na własnym blogu. Chyba, że jak to mówią coś wypadnie jak mnie w minionym tygodniu. Powinienem się wytłumaczyć z nieobecności, ale jak tym wytłumaczeniem ma być banalny brak czasu, to trudno uwierzyć nie emerytowi. Przecież "kurczenie się doby" najbardziej odczuwają właśnie emeryci.
👍W tygodniu suweren przecierał oczy dziwiąc się jak "dobra zmiana" próbuje pozbyć się kłopotliwych rodziców i ich niepełnosprawnych, dorosłych już, dzieci. Okazuje się, że nagrody, dotacje, gratyfikacje "należą się im po prostu", ale to "im" dotyczy jedynie "urzędników dobrej zmiany" nie suwerena. Na dofinansowanie resztówki suwerena ma "SOLIDARNIE" złożyć się sam suweren. Jak do tej pory jest to najbardziej spektakularne unaocznienie wyborcom gdzie ich miejsce w szeregu i po co głosowali.
👍Dając odpór żądaniom opiekunom dorosłym niepełnosprawnym dzieciom kościół wespół z premierem ustanowił błogosławioną Hannę Chrzanowską ponoć "prekursorką domowej opieki nad chorymi". Uroczystość beatyfikacji wyciągniętej z archiwów sprzed 40 lat Hanny Chrzanowskiej znakomicie uszczupliła ewentualną pomoc o którą zabiegają kobiety i ich niepełnosprawne, dorosłe, dzieci, w Sejmie.
👍 Dobrym sygnałem w okresie wyborczym jest propozycja rządowa, by ci (9 mln osób), którzy mają najniższe emerytury w rewaloryzacji zyskali najwięcej. Nieważne ile lat pracowałeś człowieku, ile na emeryturę odłożyłeś... teraz ci którzy unikali pracy, nie mają okresów składkowych "dogonią" wysokość wypracowanych mozolnie emerytur. Wybory kierują się swoistymi zasadami wyborczymi właśnie, a 9 mln przewidywanych głosów oddanych ewentualnie na rewaloryzantów nie jest do pogardzenia. Niepełnosprawnych i ich opiekunów jest znacznie mniej.
👍Ale jest wiosna i kaczuszka wodna zaczyna wysiadywać. A że wysiaduje w gnieździe na Jeziorze Browarnym w Jakubowie udało się ją podejrzeć.
Kaczuszka wysiaduje. |
I ta kaczuszka jest jedynym optymistycznym akcentem mijającego tygodnia, nad resztą niech zapadnie zasłona milczenia, bo słów brak...
OdpowiedzUsuńSpotkania z kaczuszką zawsze są relaksujące.
UsuńKaczuszka, powiadasz? Hmmm...
OdpowiedzUsuńSłusznie zauważyłeś przypadkową /chyba/ zbieżność zdarzeń: protestujące matki z chorymi dziećmi i beatyfikacja pielęgniarki. Zastanawia też kompletny brak poparcia Kościoła dla walczących o los swoich dzieci matek.
Za to, biskup krakowski wydał epokową decyzję o udzieleniu dyspensy w najbliższy piątek z powodu majówkowego sezonu grillowego. Ogłoszono to z ambony.
Dobre to "hmmm..." Wieloznaczne i znaczące bardzo.
Usuńna pewno była to zacna kobieta, prekursorka domowej opieki. więcej mogę powiedzieć o jej Ojcu, Ignacym Chrzanowskim, profesorze literatury, autorze podręcznika, który do tej pory mam w domu. Hanna Była jedynym dzieckiem.Nie był katolikiem! Zginął razem z profesorami UJ w 1940, Sachsenhausen.
OdpowiedzUsuńWitaj! Skłaniam siwiznę swoją przed ogromem wiedzy Twojej.
Usuń