W związku z odrzuceniem przez komitet wyborczy Dudy - sam nie podjął tej decyzji przecież - zaproszenia na debatę prezydencką po za TVPiS przypomina się piosenka mistrza Jana Kaczmarka "Czemu się boisz głupia?". Ale nie tylko tytuł się z tą odmową kojarzy, ale słowa tekstu niezmiernie pasują do tej sytuacji. Zachęcam do odsłuchania. Nic tam o polityce, a jakby tylko o niej.
No i czego się obawia kandydat Duda? Przede wszystkim tzw. trudnych pytań, o łamaniu konstytucji, o nieludziach w LGBT, o braku samodzielności i o wiele innych spraw, które prowadzą Polskę ku totalitarnemu zarządzaniu nią na sposób wschodni i wyjściu z Unii Europejskiej.
Ma prawo się bać, (strach bardzo ludzkim odruchem ludzi słabych) gdyż niema dobrych odpowiedzi i argumentów na ubezwłasnowolnienie Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Prokuratury i Sądów wszystkich szczebli. Wystarczy tych przykładów by poczuć strużki potu na karku.
W komunikacji publicznej Olsztyna, publicznej w tym dobrym znaczeniu w odróżnieniu od publicznej TVPiS, usłyszałem i zapamiętałem - co nie zawsze mi się udaje, taki dowcip-pytanie: "Dlaczego Pan Prezydent podpisuje wszystko jak leci?" - w odpowiedzi padły trzy słowa: "Bo ma długopis!"
A portalowe i "normalne" telewizje TVN24, Wirtualna Polska, Onet.pl, jak chcę zapraszać do siebie Pana Prezydenta i żeby Pan Prezydent do nich zawitał, powinny być tak: wiarygodne, prawdomówne i przychylne "prezesowi naczelnemu", jak TVPiS, dla niepoznaki zwana, za przeproszeniem, "publiczną".
Pan prezydent krzyczeć tylko umie, a w telewizji trzeba mieć umiar, jeśli nie krzyczy to niewiele ma do powiedzenia, raczej chwali się tym, co i tak od niego nie zależy.
OdpowiedzUsuńZganił obce redakcje za nieobiektywność, jakby TVPis była obiektywna, wolne żarty...
Subiektywność opinii nie oznacza jej prawdziwości. A pana prezydenta nie są nawet subiektywne.
UsuńA gdyby tak... Debatę organizowała PKW i emitowano by ją we wszystkich telewizjach w jednym czasie? Niemożliwe?
OdpowiedzUsuńTo nie w Polsce, Bet. To niemożliwe póki PiS u władzy.
UsuńWidziałem na Fb mem mówiący, że jak się boi to niech przyjdzie z mamusią i tatusiem albo wujkiem Jarkiem. Tyle tylko, że oni wszyscy się boją, jak zwykle jest z pospolitymi tchórzami.
OdpowiedzUsuńW otoczeniu ochroniarzy każdy pisowiec jest bohatersko odważny w rzucaniu obelg.
UsuńO tym, że Duda trzęsie się ze strachu dowodzi jego coraz ostrzejszy język, i coraz głupsze pomysły (patrz: podpaski i musztarda)
OdpowiedzUsuńNo może to w końcu się skończy, a może nie.... Na jesieni znowu wybory.
OdpowiedzUsuńWkur..zam się, no nie aż tak, żeby mnie diabli brali, na wszędzie występującą formę zagłaskującą nam naszą najwyższą personę w kraju. Otóż nawet i tutaj u Jurka występuje - może nie w pełni - w takiej postaci "Pan Prezydent Iksiński"...powiedział, zrobił itd. Zwracając się do kogoś poprawna jest forma "panie" lub "panie inżynierze", może być i dużymi literami a do prezydenta szczególnie. O prezydencie wystarczy zatem mówić "prezydent" powiedział, a nawet Iksiński bez poprzedzających ją panów czy tytułów - w USA czy o USA, prezydencie USA, pisze się po prostu Trump...powiedział. U nas najczęściej występuje full wypas czyli "pan prezydent iksiński" powiedział, zrobił itd.
OdpowiedzUsuńJeszcze za Komorowskiego czegoś takiego nie było. Dziś wszyscy od rządowych po opozycyjne na wyprzódki lecą w "pan prezydent iksiński" lub "pan prezydent". Szacunek do głowy państwa ( czy na pewno aby głowy?) nie wynika z formy w jakiej się do niego zwracamy. I stawiam orzechy przeciwko dolarom, że każdy inny prezydent po obecnym będzie miał ze strony PiS-u zero szacunku a wymieniany będzie bez "pana" i bez "prezydenta".
Owo nadmiarowe "Pan", jak się dobrze przyjrzeć, nie oznacza zwiększenia szacunku, a raczej wprost przeciwnie i odnosi się wprost do użycia tego słowa przez prezesa: "Tak jesteśmy panami, ludzkimi panami". https://wyborcza.pl/7,75398,26097352,wiadomosci-tvp1-szkopy-atakuja-czyli-upiorne-zbydlecenie-publicznych.html#S.koronawirus-K.P-B.3-L.1.glowka:undefined
Usuń