We wrześniu minionego w końcu roku (pandemia już stawała się śmiertelnie dolegliwa) przy ul. Dworcowej - nie mylić z sowieckim generałem Dworcowem - rozbłysnął, taki jak wyżej, cudny, kolorowy, bilboard dyskredytujący jakąkolwiek pomoc odczłowieczą - w domyśle "człowiek człowiekowi wilkiem" i wzywającą do zawierzeniu ratunku Jezusowi i Bogu. Dlaczego pominięto ducha świętego? - nie wiem.
Wezwanie do Pana skierowała, jak wynika z podpisu, "Polonia z Chicago", czyli zapłaciła za produkcję bilbordu i jego wynajęcie. Kto "położył nadzieję" ten zapewne przeżył, nie "zginął", jak w inwokacji ginący prosili o ratunek.
To było we wrześniu. Ale wczoraj (11.01.2021 r.), w centralnym punkcie Olsztyna, na wysokim dachu dawnego Domu Towarowego, vis a vis Ratuszy, błyskał co jakiś czas odrobiony elektronicznie, w wysokiej rozdzielczości i kilkakroć większy taki sam obraz z inwokacją ratunkową do Boga i Jezusa, także pomijając w misji ratunkowej Ducha Świętego.Cyfrowy ów obraz wstawiony został między serię reklam do wyświetlanie których ekran zamocowano na wysokości ponad 20 metrów nad ulicą Piłsudskiego. Bo cóż reklamy przeszkadzają "Jezusowi", czy "Bogu"? Nie przeszkadza to wołanie o ratunek reklamom proszku do prania, czy podpasek chociażby.
Zastanawiać może jedynie skąd Polonia z Chicago nabyło oblicze Boskie i Jezusowe przedstawiona tamże? Póki co to jedyny wierny konterfekt przypisywany Jezusowi - dosyć szkicowo zaznaczony przechowywany w
Kaplicy Sykstyńskiej - nie pozwala na takie uszczegółowienie Boskiego Oblicza. Ale nie stanowi to widać jakiegoś problemu dla twórczej wyobraźni artysty.
I jeszcze jedna wątpliwość dręcząca mnie niemożebnie od września minionego roku, to pytanie: Czy wszystkie te konterfekty, bilbordy papierowe i cyfrowe, zostały poświęcone? A jeżeli tak, to jaką wodą święconą, z Chicago, z Polski, z Rzymu?
Cyfrowe obrazki zostały zrobione "nie" poświęconą komórką przez okno pędzącego autobusu nr 117, stąd taka licha jakość zapewne.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie z Watykanu czy jakiegoś tam Rzymu, nie z Chicago [nie czytaj "Czikago"] jeno z Torunia, grodu Mędrca Geotermalnego, co "Ruszył Słońce, wstrzymał Ziemię. Niańka go palęła w ciemię".
OdpowiedzUsuńTakże nie kombinuj z brakiem tego czy owego składnika Trójcy w jedności / jedności w Trójcy, bo wiesz przecież, że Jego jest trzech, a Ich jest jeden... Arytmetyki się przecież uczyłeś. 1+1+1 = 1!; 3 x 1= 1; ale 1 do sześcianu = 3!
Poza tym ci z z Ch-i-c-a-g-o zawsze zwracją się do "Prawdziwych Polskich Polaków z Prawdziwej Polskiej Polski"[mam taki tekst pisującego z Chicago niejakiego Jaśka z Toronto", raczej mędrca netuzinkowego]. Nie wiem, czy kwalifikujesz się... Ja też chyba nie...
******* ***!
He, he, he. A mnie się tak akcja podoba. Gdybyż tak w każdym, nawet małym mieście, a katolików ubywałoby na potęgę. Teraz jakoś tak przypada rocznica, w związku z którą nastąpi odnowienie powierzenia Jezusowi Polski. Nie wiem, może to tylko subiektywna ocena, ale im bardziej Mu powierzają ten kraj, tym mniej katolików. I jeszcze ta Maryja... Całkowity odlot.
OdpowiedzUsuńPodano dzisiaj w mediach, że minionym roku zmarło nas Polaków więcej niż o rok wcześniej. Czyżby "zawierzenie" nie pomogło? A może modły były nie dość wsparte tacą?
UsuńChyba jedno i drugie. Dodam trzecie - wara w opatrzność Bożą.
UsuńA co z tymi, co się modlili i nie przeżyli?
OdpowiedzUsuńCi już śp. nie wykazali się gorącością modłów i zwykła wiarą też.
Usuńa "pod Jezusem" wieczorem kto się tam grupuje?... cichodajki, czy dile?...
OdpowiedzUsuńpamiętam, jak kiedyś /za poprzedniej komuny/ w Krakowie nocna sprzedaż gorzały miała miejsce "pod figurką" przy Kleparzu, i stąd to skojarzenie...
p.jzns :)
Nie wykluczone, nie wykluczone...
UsuńNie wiem czy w tym dziwnym kraju jeszcze cokolwiek jest mnie w stanie zaskoczyć. Prawde jednak mówiąc Polonia z Chicago to przede wszystkim Polska wschodnia ... myśli zatem podobnie.
OdpowiedzUsuńJeszcze poszukam kilka "zaskoczeń".
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńKtoś wydał zezwolenie na instalację tego bilbordu, a jeśli już, to dlaczego nie na fasadzie najznaczniejszego w mieście kościoła?
Na Warmii i Mazurach wieże kościelne wykorzystywane są na mocowanie anten telefonii komórkowej, za odpłatnością oczywiście.
UsuńZaskoczyłeś mnie. Czy dobrze, że taki bilbord powstał.... Chyba tak. Ważne jest przecież, że ktoś w coś wierzy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmyślę, że każdy mówi o tym, co mu doskwiera. Widocznie Polonia z "czikago" potrzebuje pomocy i wsparcia. Skądkolwiek:))
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać: liczą na Olsztyn, szczególnie na Jakubowo:))))
OdpowiedzUsuńI do Polonia z Chicago doczekała się! Jakubowo "wspiera" ich wysiłki w ku przekonywaniu, że coś czego nie ma i nie było jednak jest.
UsuńHa ha! Rozbawiłeś na koniec tego smutnego dnia. Choć dlaczego właściwie uznaję go za smutny? Same dobre wiadomości: w punktach szczepień masowo "załatwiają" 30 pacjentów dziennie, synkowie świętej Jadwigi z Emilowiczów zostali w trybie ekspresowym narciarzami alpejskimi, a w Krakowie w Kwarantannie Narodowej odbędzie się egzamin na aplikację sędziowską dla 1770 osób. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńWitaj! Chociaż trochę uśmiechu się przyda. Ten 1770 osobowy egzamin śmiało można już określać jako "narodowy".
UsuńO to to!
UsuńW zasadzie to nie wiadomo kogo ma ratować "Pan". Z podpisu na bilboardzie by wynikało, że to raczej Polonia z Chicago ginie. Powiedziałbym: "Tak trzymać", ale nie powiem.
OdpowiedzUsuńjak "Pan" uratuje chociażby "Polonię z Chicago" to tak jakby uratował cały świat, co mu się do tej pory nie zdarzało.
Usuń