Blog wyświetlono

niedziela, 24 stycznia 2021

2599. Sprawy wewnętrzne

 Jak Trumpowym przekonaniem, że oszustwem wyborczym odebrano mu Biały Dom, podjarany wielotysięczny amerykanów tłum włamał się do Kapitolu, kiedy zaczął demolować wnętrza i zabierać "na pamiątkę" elementy wyposażenia Kongresu USA PDA oświadczył, że to jest "wewnętrzna" sprawa tego państwa i nikomu nic do tego - nawet nie zdecydował się na potępienie trumpolubnych dewastatorów świątyni tamtejszej demokracji. Mało tego odczekał do ostatniego momentu, by złożyć jakieś tam enigmatyczne gratulacje nowemu prezydentowi.

Tak nie dziwi więc aktywność tego samego PDA opowiadającego, że protesty w Rosji nie zgadzających się z aresztem dysydenta Nawalnego, nie jest sprawą wewnętrzną Rosji, a powinna stać się niemal światową. 

Przyklejanie nalepek wewnętrzny/międzynarodowy, co czyni PDA, nie jest przecież czymś obiektywnym, wynikającym z przekonania wewnętrznego, a wprost z politycznych skłonności naklejacza. Już samo ograniczenie przekazów telewizyjnych w tzw. "publicznej" z USA, a danie szerokiego oglądu ulicznych bójek w Rosji, wystarcza, by mieć pewność, z której strony i w którym kierunku się spogląda.

Warto przypomnieć, że sprawą wewnętrzną Polski, obecnie jest wyszczepienie, zaszczepienie (jak zwał tak zwał) i to dwukrotnie, obywateli polskich ? - czy też wszystkich którzy w Polsce mieszkają. 

Wewnętrzną sprawą Polski ponoć była kiedyś Ukraina i jej dążenia do Europy i Unii - i czym się to zainteresowanie wewnętrznością skończyło, wiemy przecież.

18 komentarzy:

  1. Mam jakieś zboczenie z odczytywaniem inicjałów. I tak dla przykładu AD kojarzy mi się z arogancki dureń ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej do takiego odczytu inicjałów przekonuje.

      Usuń
  2. Jakby na to nie patrzeć, czy PAD jest nas w stanie czymś zaskoczyć? Chyba tylko jednym - gdyby podał się do dymisji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to bym nie liczył. To tak jak w tańcu pan pyta panią: Czy pani lubi tańczyć? Ależ tak, bardzo! To czemu się pani nie nauczy.

      Usuń
  3. A nasz prezydent w ogóle bywa aktywny?
    Chyba w udzielaniu wywiadów...

    OdpowiedzUsuń
  4. najlepiej,kiedy go nie widać i nie słychać, niech lepiej jedzie na narty, bo co nie powie, to większy blamaż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech jedzie! Bo i cóż z jego bycia "głową państwa" wynika? Tylko koszty z roku na rok coraz większe. A jeszcze służy prezesowi jako ułaskawiacz niewinnych.

      Usuń
  5. Szkoda, że nasz prezydent nie zajmie się właśnie kryzysem w szczepieniach czy protestami przedsiębiorców, ale zajmuje go komentowanie sytuacji międzynarodowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz Królowo, że bałagan byłby mniejszy? Zafundowania osobom starszym ściganki: Kto pierwszy ten lepszy! - przebiło wszystkie światowe akcje szczepienne. Znowu jesteśmy najlepsi.

      Usuń
  6. Nie godzę się na te nalepki z napisem: wewnętrzny. Można tam skrywać niebezpieczne rzeczy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej przekonuję się, że Polska racja stanu jest sprawą wewnętrzną PiS.

      Usuń
  7. A wogole czym zajmuje się obecnie Duda.,???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odlicza z niepokojem dni do końca kadencji. A tych jest coraz mniej.

      Usuń
  8. "Chodzi mi o to, aby język giętki
    Powiedział wszystko, co pomyśli głowa"... [J. Słowacki]
    Wielce Szanowni... Czy Wy w ogóle myślicie, gdy na określenie p. rezydenta Pałacu Prezydenckiego używacie epitetu "n-a-s-z prezydent"? Nie podejrzewam przecież, że on jest w-a-s-z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak głowa nie myśli? A jak się jedzie "przekazem dnia"? W takim stanie rzeczy "język giętki" nie jest potrzebny.

      Usuń
    2. Rozumiem... "Odruch Pawłowa. Gdy żołądek myśli a nie głowa" [to ze Smolenia i Laskowika, którzy są z Teya]

      Usuń
  9. Mam taki stosunek do bohatera Twojego postu, że nawet bym na niego nie najszczał gdyby się palił, więc po co mam się zajmować krytytkowaniem tej odrażającej postaci?
    Z drugiej strony nie ma co się denerwować idiotycznymi wypowiedziami, bo wiadomo, że jest to skierowane nie do kilkudziesięciu tysięcy trzeźwo myślących, ale do "ciemnego luda", liczącego miliony pustych głów.

    OdpowiedzUsuń

9372. Syndrom polski

  P ięknie się zapowiadało i nieco inaczej się skończyło, jak to w życiu - politycznym też. Szlachetny zamiar pognębienia raz na zawsze jedn...

Ostatnie posty