Blog wyświetlono

sobota, 20 lipca 2019

2387. Jak to nazwać?

Jak nie nazwać cytatów z przemówienia nazisty Josepha Goebbelsa, jak nie profetycznymi? Czyż ich przekaz nie zastosowała "ta zmiana" posługując się (tak jak szef Josepha) demokratycznymi zasadami i przepisami? Czy po wdrożeniu tych nazistowskich zasad, to mamy jeszcze w Polsce demokratyczną niezależność "urzędników..." i "również sędziów", czy już tylko się łudzimy?
Jak nazwać zachowanie tego PiSosobnika, który nie owija w przysłowiową bawełnę i wali wprost:. Choroba Merkel jest w naszym interesie... Oczywiście ma na myśli interes PiS nie Polski, bo cóż innego może mieć. Czy nazwać to można znieczulicą, czy już zbydlęceniem? Takich, jak tenpan, w PiS jest sporo, by nie powiedzieć że wszyscy których wiadomo kto przyciąga do siebie, a którego imienia z obrzydliwością nawet nie należy przytaczać. Jest na tyle dużo, że ten Targalski nie waha się okazać zadowolenia z nieszczęścia innej osoby, osoby której ten "bezimiennik" (patrz wyżej) wskazał mu jako "nielubianą". Idąc tym tokiem narracji nie można by napisać, że odejście na zawsze "bezimiennika" "jest w naszym interesie"?
Jak można nazwać, jak nie przyzwoleniem na molestowanie osoby przeszukiwanej wg nowelizacji przepisów kpk? Nie dość, że nie określono kodeksowych zarzutów w jakich intymne części ciała będzie można "przeszukać" (obmacać, penetrować itp.), to jeszcze nie określono płci przeszukującej/go stosownie do osoby przeszukiwanej. A może przeszukanie przez "tą samą płeć" zatrąca o LGBT? A jak owo przeszukanie zacznie stosować się przy każdym jednym przeszukaniu, czy interwencji domowej w poszukiwaniu czegoś tam ukrytego... Uciech będzie co nie miara.
Jak nazwać kolejne "sukcesy" PiSnominatów na ważne europejskie stanowiska, jak nie kolejnymi porażkami? Porażkami, które odrzuceni na coraz dalszy margines PiSpolityków uznają jedynie za spisek sił przeciwnych temuPiSoju. Jak nie można zrozumieć, że pierwsze odrzucenie ex premier 27:1 nie pozwoli jej wejść i działać w najważniejszych strukturach unijnych? To nie zrozumienie, czy bezrozumna pycha i buta?
Jak nazwać bufona Misiewicza, który w kiciu do Boga się zbliżył, i liczy na "sprawiedliwy wymiar kary"? To idiota, czy tak zindoktrynowany przez PiS matoł, że uważa swoje działanie w MON za zgodne z litera prawa. Zgodne z prawem i poleceniami "ojca chrzestnego" Macierewicza. I co można sądzić o tym, w "zbliżeniu się do Boga" pomoże mu dyrektor Rydzyk? - Chociaż, tak między Bogiem a prawdą, to dyrektor ma większą siłę sprawczą na tym polskim padole łez niż Najwyższy.

15 komentarzy:

  1. Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam moc sprawcza tegoPiSoja jest wielka ale... wiarę trzeba mieć. I namawiać, głosić, pieprzyć wszędzie i wszystkim.
    Wtedy zadziała. No, może zadziała.
    Świetne Jurek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerpanie z zasobów historii nie zawsze jest pozytywne.

      Usuń
  2. Jak trwoga to do Boga...że ten Bóg grzmotami nie rzuca, to dziwne jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie śmiem nawet myśleć, że powodem "grzmotami nie rzucania" jest jego brak.

      Usuń
  3. Wleję w Ciebie trochę optymizmu. Nic to, że fałszywego. Dziś znalazłem artykuł, gdzie kreuje się „zbawcę narodu” na miłego staruszka, kochającego naród. Należy przypuszczać, że daje przykład swoim podwładnym przykład. Należ się spodziewać, że przynajmniej do wyborów mowa nienawiści przynajmniej lekko ostygnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten optymizm czarnym nieco zabarwiony jest kolorem. A co do "zbawców" taki jeden z wąsikiem swój naród totalnie zbawił.

      Usuń
  4. Ockną się ludzie gdy zabraknie nie tylko na 500+ a za jajko będą płacić parą złotych kolczyków. A i wtedy dotychczasowi zwolennicy pisuarów będą wołali gromko, że to wszystko wina Tuska.I kraj wyląduje jeszcze gorzej niż Grecja.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym powiedzeniu "Polak mądry po..." jest wiele prawdy.

      Usuń
  5. Podziwiam Cię Jurku, że jeszcze możesz słuchać i patrzeć na tą odrażającą kreaturę. Nie łudźmy się też, że po tym jak biologia "upomni się o swoje" to będzie lepiej. "Parszywa Zmiana" poczuła krew i tak łatwo nie odpuści. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajadłość we wprowadzaniu zasad "dobrej zmiany" sugeruje, że to na wieki wieków już tak ma być. Ale niejedne plan na "!000 lat" padł znacznie szybciej.

      Usuń
  6. @Anzai.
    Jurek słucha i patrzy?
    Jurek działa.
    Zapraszam na strony naszego OBI gdzie wielokrotnie prezentuje (i prezentował) swoje stanowisko i poglądy
    http://www.seirp.pl/olszty%C5%84ski-biuletyn-informacyjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wpierającą reklamę.

      Usuń
    2. Ja wiedziałem, że Jurka nie da się posadzić w ciepłych pantoflach przed tv, bo to nie ten temperament.
      Zerknąłem pod wskazany link. Dobra robota.

      Usuń
  7. A przecież jest prosty sposób na zatrzymanie tego szaleństwa. Niech wszyscy rozsądni i światli wyborcy pójdą na wybory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego Tobie Bet, wszystkim "rozsądnym i światłym" Polakom serdecznie życzę, by skorzystali z Twojego przesłania.

      Usuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty