Zakażamy się coraz szybciej. Kolejne rekordy dziennych zarażeń rosną i rosną (nie podaję liczb, gdyż zmieniają się z godziny na godzinę, możne je śledzić tutaj). Nie pomaga też brak słonecznego ultrafioletu, który uznał premier Morawiecki za panaceum profilaktyki pendemicznej. Jednym zdaniem:
Zachorujemy wszyscy, a ci co nie umrą, będą żyli.
Morawieckie już wcześniej, przed planowanymi wyborami prezydenckimi, odwołał pandemię, zapewniał że się kończy, że bezpiecznym jest pójście seniorów na wybory, że nic im nie grozi. Premier nie przeprosił, nie wspomniał nawet o tym zdarzeniu. Bo i po co? Suweren (zapomniane już określenie wyborców PiS) ma słuchać, wykonywać i głosować. Resztę, jak nie stosowanie się do stanowionych przez siebie praw, nie dotyczy rządzących (Kaczyński, Czarnek, a nawet Szumowski - lekarz przecież jak był ministrem).
Wiem, że pisanie o pandemii jest jakby passe, ale przecież kiedyś człowieka przyduszają wiadomości i cyfry, lekkomyślność/nieudolność tych u władzy, kolejki na SORy, coraz mniejsza ilość wolnych łóżek i respiratorów.
Na dodatek jeszcze wyciekła informacja o nagrodach w Ministerstwie Zdrowia. Nagrodach dla urzędników, nie dla lekarzy, nie dla personelu medycznego przy łóżkach kowidowców, długie godziny spędzających w kosmicznych ubiorach - nie znamy ich twarzy, nie znamy ich nazwisk. To nie im się należy nagroda, szacunek i wdzięczność za ratowanie życia, a bliskim i znajomym królika.
Kończę, zakładam maseczkę i wychodzę na spacer leśny w "żółtym" Olsztynie.
Wszystko to jakoś nie po kolei, jakoś na opak. Nie wiem czy w obecnym kryzysie(wokół mnie dużo upada firm np małych restauracji, punktów zabaw dla dzieci) czy wogole powinny być nagrody.
OdpowiedzUsuńCzy to nie wygląda na zasadę, że rząd pandemię ma zamiar przetrwać?
Usuń"a ci co nie umrą, będą żyli."
OdpowiedzUsuńNo wreszcie coś optymistycznego! I tego się trzymajmy. :))
A nie tylko tak narzekać, że kolejki, że nieudolność, że pandemia itd. …
Co do nagród urzędniczych - taż trzeba doić dopóki jest co doić. Bo już się to raczej kończy.
Za to obiecują zwolnienia "na urzędniczym dole", zamrożenie płac itp. Niech suweren wreszcie dotknie tego zapowiadanego przed wyborami "zachodniego dobrobytu" …
I to wcale nie dzięki wytężonej pracy, ale dzięki "dobrej władzy", którą sobie wybrał. :(
Rolniczy suweren jakby przejrzał nieco na oczy. Reszta czeka na plusy.
UsuńŻółty jest nie tylko Olsztyn, ale i cała Polska, bo takim kolorem ochlapała nas Unia.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się co by było gdyby suweren posłuchał rad innych i nie poszedł na wybory? Pewno by było mniej zakażonych, a słabsza legitymacja wyborcza by mogła być podstawą do skutecznego oprotestowania wyborów.
Ja nie można zwalić winy na Żydów, Cyganów, skautów lub cyklistów - zawsze jest pod ręką Unia... Jakie to szczęśćie.
UsuńNie bardzo wiem co Unia ma do covidu? Ale lepiej to ujął Jan Krystian Nagłowicz.
UsuńPostępowanie z zakażonymi jest bez sensu.
OdpowiedzUsuńU nas na kwarantannę idą uczniowie i rodzice, nauczyciele nie, poza tym sanepid nie zawiadamia szkoły, maja to zrobić rodzice ucznia.
osoby badane do czasu wyniku chodzą i pracują, a ilu innych w tym czasie zarażą?
Miejmy nadzieję, tylko to nam zostało.
Niespójność w profilaktyce zakażeń niweluje jej zasady. Trudno będzie nie zarazić się.
UsuńW końcu jakoś te dochody z naszych podatków muszą zagospodarować. A że ciężko pracują to i od siebie zacząć musza. Ich potrzeba jest większa niż nasza.
OdpowiedzUsuńJak już powiedziano wcześniej (Szydło): Im się to po prostu należy!
UsuńDarwin już to dawno wymyślił - przeżyją najsilniejsi.
OdpowiedzUsuńCasus ''Hiszpanki'' pokazał, jak na dwoje trzeba wymysły Darwina przyjmować.
Usuń''Śmierć matula, powiada Baka [poeta ksiądz], jak cebula
Łzy wyciska, gdy ściska, a równie przytula
I dziecko, co się lula, i zucha, co hula!''
wices.
Ano niestety, być może tylko zbiorowe przechorowanie wchodzi w grę...
OdpowiedzUsuńJak nie zabije to wzmocni.
UsuńCzy wzmocni, to akurat nie jest takie pewne. Może tych co przejdą bezobjawowo. Bo jak na razie lekarze mówią, że niektóre zmiany np. w płucach czy mózgu mogą być już nieodwracalne. :(
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTeraz już nie jesteśmy nawet w żółtej strefie a w wielkiej czarnej...
Pozdrawiam serdecznie.
Można jednak zaobserwować "sukces" rządu - wczoraj było 5300 zachorować, a dzisiaj "tylko"4178!
OdpowiedzUsuń