9343. Nie zdążyłem!

Zajęty przyjemnościami spotkania przed wigilijnego z przyjaciółmi nie zdążyłem, ba, nawet nie wiedziałem że przed olsztyńską siedzibą tvp mógłbym zaprotestować, sprzeciwić się, pokrzyczeć czy nawet wykrzyczeć kilka "gwiazdkowych", czy wprost przeciwnie, słów, zdań. Mógłbym też pokusić się o dłuższy speech "na temat". 

Jakbym "zdążył" to bym mógł wesprzeć rzeszę (ciut ponad kopę liczących) demonstrantów, co tak pięknie ich pokazano na zdjęciu Radia Olsztyn. Czemu Radio Olsztyn zamieszcza protest z przed drzwi tvp tego nie podano.

A spotkanie z przyjaciółmi trwające blisko cztery godziny było bezmięsne, bez homilii - bo i ksiądz nie był i nie miał być zaproszony, ale z opłatkiem. "Łamanie się" przyjemnym jest bardzo, gdyż z wysuszoną mieszaniną wody i mąki można złożyć prywatne życzenie, wyrazy współczucia czy nawet coś o "gwiazdach" wyszeptać na ucho.

No ale stało się i nie zdążyłem. Jak już byłem w domu - a mieszkam tuż przed przed siedzibami tvp i radio Olsztyn - dotarła do mnie wieść o owym proteście, chwyciłem flagę jaka cierpliwie czeka w kąciku od Święta Flagi i wypadłem... Ale cóż okazało się, że protestanci rozeszli się nie zostawiając na drzwiach zamkniętych petycji, żądań a nawet nie zaśmiecili terenu Radiowej (to nazwa ulicy). Jakby na mnie poczekali byłoby nas więcej - bliżej "kopy" - i przynajmniej flag by było trzy, a to szczęśliwa liczba.

A tak wróciłem niepyszny z braku możliwości protestowania i zająłem się szukać w tv wieści z bardziej masowych protestów posłów pis i dosyć przejrzałych wiekowo osób kochających tvp bo nic innego do nich nie dociera.