Jakoś mi trudno odnieść się do wszystkiego tego co się dzieje w Polsce. Trudno mi nie być zdegustowany do tego co tak się wolno dzieje w zmianie, w regeneracji, w naprawie tego co się demokracją zwie i tę demokrację uznaje pis, a jaką uważa większa część społeczeństwa polskiego.
Więc nie będę! Nie będę też czepiał się do tego co wyczyniają posłowie PiS blokując, ba, udając że wykonują swoje "poselskie zobowiązania", a że owe zobowiązania są w formie "wbrew" nowym porządkom "innej" demokracji niż pisowska.
Nie będę też współczuł i rozczulał się nad utratą pensji, innych apanaży tym którym to wszystko odebrali wyborcy "15 października". Czemu nie? Wystarczy by wczytać link do "tłustych kotów" tej partii.
Współczuję jednak wszystkim tym, którzy nie mieli możliwości przeciwstawić draństwom "dobrej zmiany" i trwali w zawieszeniu, w oczekiwaniu na jednak lepsze czasy.
Na dzisiaj już dosyć uciech z okazji upadku pis, niech już przepadną w historii.
Obawiam się, że PISSmani hołdują zasadzie "Po nas choćby koniec świata" i - o ile by potrafili - woleliby ów koniec spowodować, niż przyjąć godnie przegraną.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mamy prezent od Prezydenta - świeżutkie i pachnące absurdem Veto. Piękna zapowiedź dalszej współpracy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze wiele przeżyjemy, niestety, nie ma się co łudzić, że będzie łatwo.
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo krwi wszystkim napsuja:(
OdpowiedzUsuńJotka
Oby przepadli jak najszybciej…aż dziw, że wciąż mają takie poparcie…co się z tym krajem stało,
OdpowiedzUsuńMarek z E