"Tak zwany" - skrót od tego wyrażenia to tytułowy tzw., skrót, który teraz, za "lichej zmiany" nabrał nie tylko znaczenia, ale także "innego" podtekstu znaczeniowego. W słowniku skrótów autorstwa Józefa Parucha (Wiedza Powszechna, 1970 r., wyd. II) skrót ten oznaczony jest jako używany w Czechach i na Słowacji i ma kształt: tzv. (tak zvany). W najjaśniejszej też był zapewne używany, ale nie w sensie pejoratywnym, jak za tej zmiany.
Inwokacja nie bez powodu dosyć encyklopedyczna ma uzmysłowić suwerenowi sposób używania tego skrótu do dyskredytacji przez "zmienników" pewnych utrwalonych już w świadomości Polaków, określeń i znaczeń. Bo już samo przytoczeniem, dodanie, skrótu: tak zwana/e/y/i/ wskazuje na wątpliwość co do wartości, prawdziwości tego do czego ów skrót się doczepia.
Ale czas na przykłady.
- "tzw. sprawiedliwość" - no czym że innym, jak nie tak zwanym jest zastany przez PiS system sądowniczy, prokuratur, i innych tego typu instytucji i gremiów. System, który dopiero po zreformowaniu przez Ziobro będzie "sprawiedliwa".
- "tzw. Polak" - to osobnik nie rozumiejący idei patriotycznych Kaczyńskiego, a przynajmniej nie ufający rojeniom Macierewicza o smoleńskich wybuchach na pokładzie tupolewa, o "zamordowaniu" Jarosłwowi brata-bliźniaka.
- "tzw. media polskojęzyczne" - wszystkie media uznane przez prezesa jako wrogie, nie stosujące się do jego wymagań ideowych i pragmatycznych. Dekoncentracja mediów wyprowadzi idee obcych z Polski i ich wpływ na Polaków zniknie.
- "tzw. edukacja szkolna" - niedokończona reforma szkolna nie potrafiła przekonać młodzieży do głosowania na PiS. Czas wprowadzić PiS edukację. Wiąże się to z zasadniczą zmianą nauczanie historii pisanej już na nowo od pewnego czasu w kryptach kazamatów PiS.
- "tzw. Unia Europejska", nazwana przez Dudę "wyimaginowaną dla niepoznaki, jeszcze w tym czasie "tzw." nie było modne i stosowane namiętnie. Bo ta Unia zamiast dawać kasę za samą obecność w jej szeregach Polski, zaczęła przebąkiwać, że kasy nie podrzuci bo: praworządności brak, bo strefy wolne od LGBT są, bo PiS demokracja to raczej dyktatury początek jest.
Jak na razie tylko kilka "tak zwań". Jest ich jeszcze sporo, a ich ilość będzie rosła w miarę rosnącego apetyty na przaśność polskiego ciemnogrodu wspieranego przez zainfekowany pedofilią kler.
Jest jeszcze tzw.pedofilia wśród duchownych, bo przecież młodzież sama prowokuje ich do grzechu.
OdpowiedzUsuńKtos mógłby powiedzieć, że były tzw. wybory prezydenckie.
Niektórzy twierdzą, że otrzymują tzw. wypłatę za wykonywaną pracę:-)
Nowomowę wprowadza każdy system o zacięciu totalitarnym.
OdpowiedzUsuńAle my jesteśmy prawdziwi jeszcze?
OdpowiedzUsuńNie tylko "jeszcze", ale do końca.
UsuńNo i najważniejsze, do tej pory mieliśmy tak zwaną demokracje...teraz dopiero mamy prawdziwą.
OdpowiedzUsuńKażdy przymiotnik dodawany do "demokracji" wykoślawia jej pierwotne znaczenie, chociażby socjalistyczna.
UsuńCzyżby dodany do ''demokracji'' przymiotnik ''liberalna'' także ją wykoślawiał?? Chętnie w to wierzę , choć z drugiej strony trudno o jasność nie tylko co do wtórnych, ale i pierwotnych znaczeń pojęć. Definicje w ogólności, a definicje demokracji w szczególności, zawsze wydają się na początku proste, póki nie próbujemy ich zdefiniować. A potem się okazuje, że definicji jest bardzo wiele, nie są one wcale jednolite, różnią się między sobą, a w zależności od tego jak zdefiniujemy pojęcia, to potem pewne pojęcia nam razem pasują, albo nie pasują. I mogą to być te same pojęcia, które dla jednych będą ze sobą związane, a dla innych będą sprzeczne itd. Czyż nie? Często przecież miewamy jakąś pewność, a z czasem nabieramy pewności , że ta pewność... wcale nie była pewnością.
Usuńwicesołtys
Czyli nie znasz pierwotnej definicji demokracji. Więc nie marudź.
UsuńMam wrażenie, że "tak zwań" mamy w nadmiarze.
OdpowiedzUsuńMamy tak zwanego prezydenta, który wygrał w tzw sprawiedliwych wyborach, tzw wolne sądy, tzw TK, tzw telewizję publiczną i tak można wymieniać bez końca niemalże. Trochę to przerażające.
I tak będziemy nazywali, by po latach szukać tych "normalnych" określeń.
UsuńWszystko jest pewnym przybliżeniem pojęć np sprawiedliwość po prostu dla jednych jest taka, a drudzy powiedzą nic podobnego itd itd. Zgodność ocen pewnych pojęć jest trudna, dlatego mówi się tzw sprawiedliwość. Uf, ale gorąco a tu takie poważne tematy.
OdpowiedzUsuńMówią, że sprawiedliwe jest to co jest dobre, i przeciwnie.
Usuń