Blog wyświetlono

czwartek, 20 sierpnia 2020

2535. Tu mieszkam 0.2

Nie dokończyłem wczorajszego postu, nie miałem sumienia, by zająć Państwa na dłużej, bo im krótszy tekst tym chętniej jest czytanym. Ale chciałbym dokończyć, czyli skończyć z tym tematem jak najszybciej więc dzisiaj nieco informacji uzupełniających. Wszystko to co jest na zdjęciach i o czym wspomniałem posadowione jest w odległości nie większej niż 300 - 400 metrów od miejsca "gdzie mieszkam".

Na początek końca relacji "gdzie mieszkam" panorama Jeziora Browarnego z "innej" strony fotografowane niż wczorajsza "bezludna wyspa". I miała się ta opowieść skończyć gdyby niespodziewane spotkania z niewidzianymi od jakiegoś czasu "przyjaciółmi". Jezioro Browarne do dobre miejsce na spotkanie: https://www.facebook.com/profile.php?id=100003124093615.

Ale już kończę. W pobliżu miejsca gdzie mieszkam, ale już po wschodniej stronie alei Wojska Polskiego - jedynej arterii łączącej Olsztyn z najbliższą "zagranicą" - znajduje się Szpital Kliniczny MSWiA, Szpital Psychiatryczny, 

Tuż obok Szpitala MSWiA upamiętniono tablicą miejsce byłego cmentarza.

A dalej, w kierunku centrum i ratusza istnieje i dział misyjnie przebudowana z dawnej ewangelickiej kaplicy cmentarnej prawosławna cerkiew.

Na koniec jeszcze, dynamiczne zdjęcie jednej z przyjaciółek biegnącej ku mnie z przyjaznymi zamiarami, spotkaną nad Browarnym.




20 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    I jak skończyło się spotkanie z przyjaciółką? ;) :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podeszła, obwąchała nogi, prychnęła niezadowolone i poszła ryć dalej.

      Usuń
  2. Dawna kaplica ładna:-)
    Dzika nie chciałabym spotkać, chyba że oswojony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te w Olsztynie już całkiem "na ludzi zeszły". Psów szczekających tylko nie znoszą.

      Usuń
  3. Bardzo sympatyczna dziczka a jezioro urocze.
    A wiesz, tablica pamiątkowa w miejsce, opuszczonego zapewne lub zniszczonego w wojennych okolicznościach, cmentarza to niezły pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym miejscu jest teraz park z ławeczkami przy alejkach. Cmentarz "zlikwidowano" ekshumując pieczołowicie wszystkie pozostałe jeszcze groby.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie te czasy, gdzie w parkach zamiast dzików wiewiórki harcowały ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz zatem Waszeć odpowiedź na pytanie co się z wiewiórkami drzewiej ganiającymi po parkach zrobiło.

      Usuń
    2. Tak, już od kilku lat wiewiórek brak. Ale w zamian mamy więcej biesiadujących towarzystw.

      Usuń
  6. Szpital jak znalazł dla Antoniego....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak pomyślałem, ale bardziej sławnym jest ten w Tworkach.

      Usuń
  7. Spotkanie z przyjaciółką bezcenne. Do mnie przychodzą inni przyjaciele, sarny i jelenie podchodzą pod sam dom ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te "miłe" zwierzątka tylko szczekania psów nie znoszą, na ludzi reagują przyjaźnie jakby wiedziały, że w mieście jest zakaz polowań.

      Usuń
  8. Co dzieje się z moimi Warmo-Mazurami [dla mnie to jedność], krainą mojej młodości oraz lat dojrzalych i "pierwszą ojczyzną" moich dzieci?... Bo skoro świnie schodzą na ludzi... to...na co...schodzą... Nawet kończyć nie chcę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyłka "świnie" przychodzą do ludzi, a ludzie jedynie mogą się ześwinić - co często też robią, jak im się "kasą" zaświeci.

      Usuń
  9. A mnie odwiedzają sarenki i wcale nie chcą wyjść z ogródka, gdzie mają pyszne roślinki, ktore przy okazji tratują. Tak załatwiły pomidory.
    Okolica bajeczna z lasami, jeziorami, czegóż chcieć więcej?
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nasze" sarenki skryły się głębiej w lesie, od kiedy park linowy wybudowano. Mieszka się dobrze, a nawet lepiej - wirus jedynie straszy.

      Usuń
  10. Bardzo ciekawe miejsce do mieszkania :) z całym tym towarzystwem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna i sympatyczna okolica. Jest gdzie spacerować. Serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty