Nie mogłem skończyć cyklu "Tu mieszkam" bez pokazania kilku historycznych miejsc i artefaktów. Miejsc, które są, istnieją i nie wszystkim odwiedzającym - a takich jest wielu - przywodzą na myśl dawne, nie wiem dlaczego, zapomniane czasy.
Zacznę od Hitlera Adolfa, który do swojego, niemieckiego miasta przyjechał w 1932 roku, prowadząc kampanię wyborczą do Reichstagu (który później spalił) i przemawiał z balkonu obecnego Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych. Centrum przebudowano, ale dalej trwa w miejscu dawnej Jokobsbergkaffe, na wzgórzu nad Jeziorem Mummel.
Współcześnie, na estradzie tuż przy CEiIK (dawny i szanowany Wojewódzki Dom Kultury, WDK), odbywają się koncerty opisane na tablicy zachęcającej.
Dawnym dawno, w roku 1910 w Jakubowie, tam gdzie mieszkam, zbudowano i otwarto Wystawę Przemysłową - to za Niemca jeszcze było. Po tej wystawie zostały materialne pamiątki: fontanna - już nie "sikająca" i "Dom wzorcowy".
Fontanną studziecięcioletnia, nie sikającą zresztą od lat zainteresowane są najbardziej dzieciaki. Pozwala ona na wspinanie się, na wejście wyżej nad poziom gruntu , mimo że to jest tylko około dwóch metrów.
"Dom wzorcowy" z 1910 roku, w stanie obecnym zaprezentuję jeszcze państwu. Dom ów. w przyszłości, który na Wystawie tę przyszłość przewidywał stoi do dzisiaj. Zmieniony pewno wewnątrz, ale zewnętrznie jest chroniony przez konserwatora zabytków.
Na koniec jeszcze trochę współczesności. Szkoła tenisa. To jeden z foliowych trzech "budynków do którego "na lekcje" bardzo trudno się zapisać. Łatwiej, i za darmo jest ćwiczyć na ściance betonowej -po prawej stronie zdjęcia.
I na tym kończę opis "miejsca gdzie mieszkam", chociaż nie dałem jeszcze obrazów Łyny. Międzynarodowej rzeki kończącej swój bieg w Pregole litewskiej, chociaż uważam że to Łyna zbiera wody Pregoły i niesie je do Bałtyku.
Szkoda, ze fontanna nie sika, to zawsze miły akcent, zwłaszcza w upały.
OdpowiedzUsuńKorty tenisowe pod namiotami u nas też powstały, nawet chyba w 3 miejscach.
Przy ostatniej rewitalizacji miano naprawić "sikanie" stwierdzono jednak, że podłączenie do sieci wodnej byłoby zbyt drogą fanaberią.
UsuńŁadna ta fontanna, szkoda, że nikt nie zechce jej odrestaurować.
OdpowiedzUsuńChętni by się znaleźli, ale nie w czynie społecznym.
UsuńA czemu ten dom wzorcowy taki różowy? Zupełnie jakby go wymalowała jakaś współczesna Dżesika;) Taki namiot tenisowy to dobra sprawa, zawszeć tańszy niż hala sportowa. Mogliby tę fontannę przynajmniej oczyścić z wiekowego brudu i zrobić ją w obiegu zamkniętym żeby wody nie marnować.
OdpowiedzUsuńDom został uwspółcześniony, tak w środku jak i na zewnątrz. Za tym namiotem ustawiono dwa kolejne w których konstrukcję stałą zastąpiono podwyższonym ciśnieniem.
UsuńMiałam zaległości ale już wszystkie części przeczytałam...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe.
Dziękuję.
Na 3.0 zakończyłem, jak na razie opis mojego miejsca zamieszkania, ale jest tu jeszcze wiele do pokazania.
UsuńCzy nie zechciałbyś do mnie napisać na adres rusinowa@op.pl....
UsuńChciałam Cię tylko o coś zapytać.
Zaraz napiszę do Ciebie.
UsuńA ja będę czekała na zdjęcia Łyny. Nie widziałam nigdy tej rzeki, więc to jedyna okazja.
OdpowiedzUsuńBędą zdjęcia Łyny niebawem.
UsuńTak, tak! Rzeka musi być dla dopełnienia obrazu. Pięknie mieszkasz.
OdpowiedzUsuń