Blog wyświetlono

wtorek, 13 kwietnia 2021

2727. Spacerowe odkrycie.


Dwa słoneczne, niemal letnie, dni minęły i znowu zaczął się bezsłoneczny czas. Jak było "słońce i pogoda", to i spacer radośnie upływał, i ptaszęta ćwierkały, gwizdały, tirlikowały bez umiaru nie zważając nawet na spacerowiczów, którzy wypełnili leśnie przesieki Lasu Miejskiego i parku w Olsztyńskim Jakubowie.

Czas na spacery był więc dogodny i został wykorzystany ku pożytkowi zmęczonemu zimą i pandemią organizmów Polaków. 

Jak spacer to poszukiwanie śladów wiosny, to szukanie zmian w pejzażu od ostatniego tam pobytu, a także oglądanie "na nowo" miejsc, które niemal codziennie się widzi, niemal codziennie się tam bywa.

Do takich "odkryć" zaliczyłem osobiste dojrzenie na zewnętrznej ścianie budynku Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych kamiennej tablicy z tekstem  świadczącym o odbudowaniu dawnego Wojewódzkiego Domu Kultury w Olsztynie ze Społecznego Funduszu Odbudowy Stolicy (SFOS) - zdjęcie na początku postu.

Wygląda na to, że SFOS odbudowywał nie tylko zabytkowe i znaczące budynki w Warszawie, ale i w innych miastach Polski, także w Olsztynie.

Budynek obecnego CEiIK-u ma już 50 lat. Najwcześniej była tu kawiarnia, restauracja, o i szpital też pewnym okresie czasu. Z balkonu Jakobsbergkaffe przemawiał Hitler prowadząc swoją kampanię wyborczą do Reichstagu w 1932 roku - przeszkadzali mu w tym ówcześni komuniści zagłuszając jego mową przez warkot samolotu, którym latali nad budynkiem...!


U stóp wzgórza rozciąga się niewielkie jezioro, a raczej staw, zwany Mummel. Nazwę "przystosowano do opowieści o zdarzeniach jakie opisywali opuszczający "pod dobrą datą" kawiarnię by nieco odpocząć i ochłonąć na brzegu jeziora. Kiedy odpoczywający zdrzemnął się na chwilę chociaż, budził się w wodzie pozbawiony sakiewki, a nawet części garderoby. Małżonce swojej wyjaśniał taki gość, że mieszkające w wodzie skrzaty Mummle go tak urządziły zwabiwszy go na trawiasty brzeg jeziora i wciągając do wody, by łatwiej odebrać mu jego własność. Nie wiem jak małżonki na to reagowały, ale zawiadomiono policja nie dawała wiary takim tłumaczeniom po sprawdzeniu "zakupów" poszkodowanego w Jakobsbergkaffe.

Jakobsbergkaffe dzisiaj.




23 komentarze:

  1. Takie odkrycia bardzo sobie cenię. Ja odkryłam niedawno blok z tablicą - wybudowano w czynie społecznym przez członków ZMS.

    OdpowiedzUsuń
  2. Społeczny Fundusz Odbudowy Stolicy finansował budowę Domu Kultury na Mazurach? Nie zgarniali całej kasy dla W-wy? To trochę dziwi odkąd wiem, że na przykład materiały budowlane i cenne zabytki z Dolnego Śląska ochoczo zabierano właśnie do Stolicy na jej odbudowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak to fakt, z którego Olsztynianie się cieszą od lat.

      Usuń
  3. Takie wodne skrzaty w okolicy to świetna sprawa...zawsze i wszystko można na nie zwalić.

    OdpowiedzUsuń
  4. biedne te skrzaty... gdy Lusia przypaliła Zenka w sytuacji niedwuznacznej z pewną panią, to nie zwalał na żadne niewinne skrzaty, tylko przyznał po męsku, że "była akademia"... ale to był tylko film /"Nie ma róży bez ognia"/, w realu takich uczciwych chłopów ponoć nie ma...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jak za..., powiedzmy, rękę chwycą to idą w zaparte nie przyznając się do jej posiadania.

      Usuń
  5. Mojego pradziadka "skrzaty" załatwiły na serio w podobnej sadzawce. Obrabowały, zawiesiły kamień na krawacie i utopiły. Policja nigdy ich nie znalazła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe miejsce tzn budynek +staw. Niestety nie znam Olsztyna, ale wiele podróży obiecuje sobie jak tylko skończą się obostrzenia to i do tego pięknego miasta się wybiorę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się już zdecydujesz powiadom, chętnie Cię przyjmiemy na Radiowej.

      Usuń
  7. Obawiam się, że to "odkrycie" może nie wyjść na zdrowie szacownemu budynkowi Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych. Wszak PiS nie lubi PRL-owskich nazw ulic, skwerów i placów ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta historia przypomniała mi pogrzeb czeskiego filozofa Jana Patočki, jednego z rzeczników Karty 77, który został praktycznie zamęczony długimi przesłuchaniami przez ichnie SB. Ponieważ wiadomo było, że na jego pogrzeb przyjdzie masa ludzi, na pobliskim stadionie urządzono trening zawodników na motocyklach żużlowych, a dodatkowo ceremonię zagłuszały helikoptery latające nad cmentarzem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Przykład charakterystyczny "sposobów" na ukrycie faktów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś kojarzę z tym SFOS, ale to było w czasach, kiedy mnie takie akcje w ogóle nie interesowały. Bylem wtedy wyjątkowo aspołeczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to znaczy, że teraz już nie jesteś "aspołecznym" obywatelem?

      Usuń
  11. Pozostały mi po ojcu który odbudowywał Warszawę, tzn,jako rzeżbiarz rekonstruowł zniszczone rzeżby i tworzył nowe - informacje i książki z których wynika, że faktycznie z całej Polski szły materiały i fundusze na odbudowę Stolicy. Ale potem stolica te fundusze w jakiś sposób "oddawała" innym miastom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jak już stolicę odbudowano, a funduszy wszystkich nie zużyto to i inni na tym skorzystali - jak Olsztyn właśnie.

      Usuń
    2. Stokrotko, to masz ciekawe rodzinne wspomnienia :)

      Usuń
  12. Czlowiek spaceruje i zawsze cos odkrywa. Taki kulturalny detektyw.

    OdpowiedzUsuń

9373. Wybraliśmy!

                                                                           53,45% - Robert Szewczyk  46,55% - Czesław Małkowski  G łosowaliś...

Ostatnie posty