Przy takich, jak ta, okazjach, czyli okazjach świątecznych, i przynajmniej dwa razy do roku, wyciągamy z szaf i szuflad starocia wszelkie, by wzmocniły myślą rzut wstecz, by wspomnieniami pokierować, by życzenia świąteczne wzmocnić wartość aktualnych życzeń.
Moje życzenia wszelkiej wielkanocnej pomyślności niech gliniany baranek ze zdjęcia poniżej.
![]() |
Baranek z Janowa Lubelskiego |
A nie byle jakie to zwierzątko, domowe nawet. Baranek przyjechał z moją Rodziną na tzw. Ziemie Odzyskane w 1949 roku z Janowa Lubelskiego, na Wielkanoc właśnie. Przez te wszystkie lata uczestniczy regularnie w święceniu potraw w Wielką Sobotę, więc swój staż w służbie tradycji religijnej posiada nie mały. Pierwsze święcenie baranka odbyło się zapewne wiele lat wcześniej przed rodzinnym exodusem, w Sanktuarium Matki Bożej w Janowie Lubelskim.
W tamtejszym sanktuarium poświęcona została tłoczone w metalu wyobrażenie Matki Boskiej Karmiącej, która jest ponoć w Rodzinie od dnia moich urodzin, czyli przynajmniej sprzed 3/4 wieku.
![]() |
Matka Boska Karmiąca |
I tak to, pod pretekstem Wielkanocnych życzeń przywołałem wspomnienia dawno minionego czasu. Tym bardziej, jak sądzę, moje życzenia zdrowia i pogody ducha maja większe szanse na spełnienia.