Nie dopisałem do wczorajszej listy prezentów świątecznych podarunku przedświątecznego Netflix'u w postaci serialu filmowego "Wiedźmin". Wczoraj skończyłem cały pierwszy sezon (8 odcinków) i czekam ukontentowany na następne "sezony".
Wspomniane moje ukontentowanie wynika z inności serialu nie polskiego od przed laty oglądanego Wiedźmina-Żebrowskiego. Oczywiście, że porównywałem obie produkcje i początkowe nieukontentowanie malało na korzyść serialu Netflixa, ale nie do odtwórcy głównej roli Henry'ego Cavill. Nasz wiedźmin był nie tylko sprawnym fizycznie osiłkiem, ale i bardziej słowiańskim rycerzem, honorowym, dotrzymującym słowa. Ale dość o Wiedźminach. Zapraszam do oglądania i wyrobienia sobie, może nawet innej opinii niż moja, ale własnej.
Dzisiaj Wigilia. Spotkamy się wieczorową porą z Rodziną, z bliskimi przy kolacji z pierogami i kutią...
Pozwolę sobie więc, Wszystkim Państwu Blogowiczom i Komentującym życzyć, jak najlepszego zdrowia, spokoju ducha, ostrego rozglądania się po otaczającym nas świecie, przyglądania się ludziom, którzy nasz świat i nasze życie starają się zmienić na modłę im odpowiadającą.
Dziękuję za tak piękne życzenia. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńA tu Nowy Rok za chwilę. Pozdrawiam!
UsuńNajlepszego Jerzy - zdrowia, radości, wypoczynku.
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej, albo gorzej, jak mawiał Wałęsa
UsuńZdrowia, szczęścia, pomyślności życzę. DO SIEGO ROKU!
OdpowiedzUsuńDzięki! Serdecznie, już prawie Noworocznie pozdrawiam.
UsuńDobrego roku i dobrego zdrowia!
OdpowiedzUsuńZdrowie niby jest stosownie do PESEL-u. A rok... zobaczymy.
Usuń