Na początek cytat, który pozwoli zrozumieć tytuł, a może i mój post-komentarz do sytuacji, że jak mówi mister: Niedzielski: jeśli poziom hospitalizacji przekroczy 30 tys., trzeba dokonać lockdownu. Nie bardzo zrozumiałem ową czynność "dokonania" lockdownu, bo jeżeli coś się "dokonuje", a nie ustanawia, czy zarządza, to ma to jakieś intencjonalne, a więc nie do końca jasne, inklinacje - albo jak to mówią skłonności. Skłonności do konkretnego pokonywania/zmierzania się z problemami i przeciwnościami pandemii.
Ta ukryta pod wielkimi słowami dbałości o Polaków, a najbardziej tych, tak czy inaczej, najbardziej skazanych na wymarcie intencja obostrzeniowa zmierza ku temu, by wyłączyć ulice i trotuary - to taka stara nazwa chodników- z możliwości spacerowania po nich. Wiem, wiem, ta dwuznaczność nie podoba się rządzącym, bo uznają że nawet bez agresywna demonstracja stanowi zamach na rząd, na sposób rządzenia prowadzący do oddemokratyzowania Polski.
Tak! 71 procent Polaków nie chce ich! Czy argument prawie dwutygodniowych "spacerów protestacyjnych" nie wpłynie na rozluźnienie uchwytów brzegu koryta, czy nie warto zastanowić się, że już się jest out?
Z medialnych przekazów rządowych widać, że nie rozumieją. Trudno coś do tego dodać jeśli w tej chwili jest 24.627 nowych zachorowań, 375 zgonów. I nie ma żadnej informacji o tym, że respiratory są "zwalniane" tylko i wyłącznie w przypadku zgonu pacjenta.
Ja osobiście nie zamierzam "mojego" respiratora "zwalniać" dopóki go jeszcze nie używam.
Skoro udało się zamknąć lasy to i ulice z chodnikami można podobnie potraktować.
OdpowiedzUsuńNie, nie, ulice i chodniki są nasze.
Usuń"dokonać" jest wtedy, gdy coś się realizuje i niekoniecznie mamy na to wpływ, bez względu na to, czy się to zarządzi, czy nie, np. spontaniczny, nieformalny lockdown oddolny...
OdpowiedzUsuńale już od dawna wiadomo, że partia słabo zna po polsku /choćby permanentne mylenie "kompetencji" z "uprawnieniami"/, nie wspomnę już o nowomowie /np. "aborcja eugeniczna"/, bo to jakby osobna bajka...
p.jzns :)
Masz rację "dokonać" to zbyt szacowny bezokolicznik by stosować go do tego co cipanowie wyprawiają.
UsuńWalka z pandemią... Niemcy zaproponowały pomoc Czechom. Czechy przyjęły. Niemcy zaproponowały pomoc Polsce. Polska "nie jest zainteresowana". Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie? - Ano gdyby tak odesłać "do Domu Pana" emerytów? Wierzących, niewierzących... jak leci. "Bóg rozpozna swoich". Jakież gigantyczne oszczędności!!! Nowe auta... premie "za szczególne osiągnięcia"... podróże zagraniczne...dotacje dla Rydzyka...
OdpowiedzUsuńNie będzie jakiś Niemiec ratował Polaków! Wiemy co oni są warci i nie pozwolimy by łagodziły obcy nasz wściekle dumny patriotyzm.
UsuńJa bym nie brał na serio wypowiedzi pisowatych mafiosów, bo skoro dla ich szefa "czarne jest białe, a białe jest czarne", to i wszelkie oświadczenia przed kamerami nie mają żadnego znaczenia. Tu się kłania Trybunał Stanu, albo psychiatra ...
OdpowiedzUsuńZanim odpowiedzą na ten "ukłon" trochę czasu upłynie, a oni teraz psują co mogą.
UsuńCzas aby „dokonać” banicję tej hołoty
OdpowiedzUsuńMarku ku temu zmierzają ulicami kobiety.
UsuńJak się nie za bardzo wie, co robić, to słownictwo trzeba rozszerzyć.
OdpowiedzUsuńPulmunolodzy zalecają spacery i to w każdą pogodę.
Znajomy ma covid i zapalenie płuc i lekarz kazał spacerować po mieszkaniu kilka razy dziennie przy otwartych oknach.
A jeszcze może chodzić ten chory?
UsuńJak świąt światem, zawsze spacery były wskazane dla chorych... Może spokojne, króciutkie.... Ale kontakt z powietrzem i ruch.
OdpowiedzUsuńJak się może chodzić to trzeba spacerować, ale jak sił brakuje...
UsuńWojsko obsadziło 140 szpitali [jak podaje Onet}... Skad ja to pamiętam???
OdpowiedzUsuńPamiętamy, pamiętamy i wcale się nie cieszymy z recydywy.
UsuńMamy być zdrowsi - siedząc przed telewizorem i pijąc piwo, bo coś przecież trzeba robić. Dajmy władzę przedszkolakom. Myślą w sposób dziecinny i naiwny, ale przynajmniej logiczny.
OdpowiedzUsuńTo taki chyba nowoczesny sposób kuracji zmniejszającej populację.
UsuńRespiratory są zamknięte w składziku, podobno są niesprawne od tego handlarza, odchodzący ministrowie przyznali sobie milionowe świadczenia za dobrą pracę, wszyscy zadowoleni, tylko niektórym niedobrze się robi.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Trzeba było porzucić ministerstwo by korzystać z dóbr w nim uzyskanych.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńW moim mieście umiera się na oddziale ratunkowym szpitala na łóżkach obserwacyjnych /problemy z wynikami badań na koronawirusa/, więc nie zdąży się zająć właściwego łóżka. Chorzy, zanim umrą, blokują miejsca obserwacyjne i przyjeżdżający karetkami inni chorzy są odsyłani. Tej "blokady" nie da się przeskoczyć, choćby cały szpital był pusty. Z wynikiem dodatnim można bowiem przenieść pacjentów na oddział zakaźny, a z ujemnym na właściwy dla ich schorzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Chyba jednak zabrakło pomysłu na ominięcie trochę sztucznej "blokady". Chyba na wyniki testów czeka się zbyt długo.
Usuń