Blog wyświetlono

niedziela, 22 marca 2020

2458. Pięknie i na biało.

Przejrzałem blogi znajomych i nieznajomych i nikt nie wspomniał, póki co, o krótkim, kilkugodzinnym, nawrocie zimy. A zima w czasie, coraz krótszej, nocy wróciła do Olsztyna, zasypała śniegiem Jakubowo. Czy to jest ładny widok, czy tylko egzotyka? Wszak tej zimy śnieżnej zimy nie widzieliśmy za dużo. Chociaż to "za dużo" to za dużo powiedziane. Z tego co pamiętam miniona zima charakteryzowała się tym, że w nocy padało, a do południa, się rozpuszczało i wysychało nie tworząc nawet błota pośniegowego. 
Rozpisałem się o niespodzianym śniegu wiosennym starając się odwrócić swoją uwagę od zarazy pandemicznej. Od tego, że siedzę w domu i: czytam, klepię w klawisze, krzyżyki stawiam i zapełniam liczbami od 1 do 9 kolejne diagramy sudoku, a także przez całą dobę jestem do dyspozycji Marii - cokolwiek to znaczy.
A dusza wyrywa się, chce do lasu, do parku, nad jeziora, na spacer, a może i truchtem kilka metrów przebyć... Nabieram odwagi od rana samiutkiego i tak około południa odwaga na tyle wzrasta, że chociaż śmiecie segregowane wyniosę, że posłucham na żywo ptasząt i wyjących syren karetek (mieszkamy w okolicy gdzie jest kilka szpitali - SOR, poliklinika, psychiatryk, hospicjum, firma usług pogrzebowych, tylko cmentarz trochę dalej). 
Mimo tego wirusowego marudzenia jestem zachwycony tą niespodzianką śniegową, tym słońcem, tą możliwością doznawania życiowych przyjemności i trosk.
PS. Na koniec zachęcam do obejrzenia blogu "Pani od biblioteki" i wzięcia udziału w jej "książkowej" zabawie pt. "Siedzisz? Rusz głową..."

9 komentarzy:

  1. O,dziękuję za reklamę...
    My pojechaliśmy na chwilę do lasu, ale zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie żadnego auta nie było, a w drodze do garażu też zero kontaktów.
    śniegu u nas nie ma, słonce, ale ziąb taki, że po chwili na powietrzu nosy fioletowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak to będzie bez ludzi? Tylko samochód na odludziu. Może się okazać, że samochód to najlepszy przyjaciel człowieka.

      Usuń
  2. W Krakowie dziś śnieżek padał na zasadzie "cztery płatki na krzyż"- trawa się zieleni, żywopłoty pączkują, a ja cieszę oczy żółtymi bratkami w doniczkach na balkonie. Na biały kolor jakoś nie mam ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna przyjdzie, ba!, już jest, ale się trochę wstydzi z ujawnieniem się.

      Usuń
  3. U mnie nie ma nawrotu zimy, a jedynie temperatura poniżej 10 stopni. Zimy w ogóle nie było

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie choć pora deszczowa od tygodnia grzeje słoneczko wręcz niemożliwie. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. W stolicy śniegu nie było i nie ma. Ale bardzo zimny wiatr i jakoś tak mało przyjemnie. Dobrze, że słońce zagląda mi do domu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

2411. Słowo na niedzielę 11

 P łynie i płynie ten czas nasz jedyny. Ucieka gdzieś tam niepostrzeżenie i nie zamierza wrócić, i nie pozwala na poprawienia, zatarcie błęd...

Ostatnie posty