Taki jeden "zwykły poseł", który konstytucję do tej pory szanował tylko w momentach kiedy mu jej zapisy odpowiadały, a głównie ją "olewał" przekręcając zapisane w niej zasady, w czasach koronawirusa zapałał ku niej pisowską miłością.
Dlaczego miłością i dlaczego pisowską? Rzecz prosta, jak kłębek drutu, chodzi o wybory prezydenckie. Wybory, które w czasach pandemii będą obowiązkowe dla piswyborców - nawet za ceną zdrowia i życia, a reszta nie poświęci się.
Ma Duda być wybranym i szlus! - tak stanowi konstytucja. Ale w tym najważniejszym akcie prawnym zapisano też, że wybory mogą być przełożone jeśli wprowadzi się stan klęski żywiołowej (też ujęty w Konstytucji). Ale ten zapis nie znajduje pisuznania, bo sytuacja epidemiczna w Polsce i na Świecie, nie jest tak groźna, by taki stan wprowadzić!
A kiedy będzie groźna: ponad milion zarażonych na świecie, blisko 54 tys. osób zmarło - w Polsce odpowiednio: ponad 3 tys, i 57.
Można zapytać hipokryzja, czy zwyczajna głupota? Ile osób ma się jeszcze zarazić, umrzeć, by sytuacja stała się "groźna" i prezes pozwolił na wprowadzenie stanu wyjątkowego? A może dopiero po jego "odejściu" może się to udać, będzie można...?
Wraca stara zasada: "Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy". Głosy, w tym przypadku, przesłane listownie będą liczone i segregowane, a te nie pasujące do założonego profilu niszczone. Przecież nikt nie pozna liczby głosów, które wysłano z tymi które wpłynęły do liczących je. A spodziewając się niskiej frekwencji z jej podaniem do ogólnej wiadomości nie będzie problemu w tej sytuacji.
I tak oto, demokracja, w demokratyczny sposób, wyciekła przez palce demokratycznemu państwu prawa.
PS. Coś tam jeszcze "gowinowcy" stawiają się w kwestii głosowania korespondencyjnego. Jak dotychczasowe zapowiedzi Gowina, to przełamie się i będzie z niesmakiem i wstrętem glosowała "za". - obym się pomylił.
Ad kwestii Gowina to zapewniam Ciebie Jerzy, że nie będziesz się mylił. W mediach dziś słyszę (w radio, stan na godz. 11 chyba), że konferencja tegoż się opóźnia bo….pertraktuje z Jarkiem. Radiogłos krzyczy, że to największa zawierucha między… no w PiSim gronie. Czy te redachtory nie mają za głos logiki czy zdrowego rozsądku? Jaka zawierucha? Może bezpieczeństwo państwa jest zagrożone? Jest. Przez samo rządzenie tych nieudaczników. A ta dzisiejsza „zawierucha” niby o co jak nie o stołków kilka dla pupilków tego też JarkaG.
OdpowiedzUsuńTo tak jak zawsze, to tak jak z dużej chmury...
OdpowiedzUsuńMnie zdumiewa w ogóle ciągłe zajmowanie się wyborami i kłótnie wśród polityków, kiedy są ważniejsze rzeczy na głowie...
OdpowiedzUsuńBo to o władzę, o rządzenie im chodzi, nie o zdrowie i dobro narodu. A jak gdzieś napisano: Najwyższym dobrem Polski i Polaków jest prezes.
UsuńBędzie ciekawie. Jaro naczelnik rzadko zmienia decyzje, jeśli w ogóle. Jaro Gowin myśli, że może to zmienić. Wcale bym się nie zdziwił jak przekabacą gowinowcow na pisowcow i gowin zostanie ośmieszony.
OdpowiedzUsuńI wszystko na to ośmieszenie wskazuje.
UsuńKonstytucja to takie słowo wytrych dla obrony swoich, na przykład "zupełnie nadzwyczajnej kasty"
OdpowiedzUsuńCzyli każdy wybiera z Konstytucji co dla niego jest dobre.
OdpowiedzUsuńno niestety
UsuńNajważniejsze są przecież wybory tzn władza przede wszystkim, resztę potem się rozpatrzy, popatrzy, pomyśli..... Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńChyba to tylko w PiS jest taki ciąg ku władzy?
UsuńNiechże Prezydent sam siebie wybierze da nam wszystkim spokój. Będzie tanio i bezpiecznie a i tak wiadomo kto ma wybory wygrać. Skoro Konstytucja nie ma znaczenia to można iść na skróty.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewien, czy takiego wariantu nie wybierze.
Usuń