Blog wyświetlono

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

2471. Wybór.

W demokracji, jeżeli nie ma ona przymiotnika (socjalistyczna, demokratyczna, czy jakaś tam inna jeszcze) ma się wybór. Ma się wybór, chociaż nie do końca uświadomiony, wybór sposobu, metody, a nawet przypadkowego zdarzenia,  na odejście z tego świata.
Okazuje się, że problemem nie jest samo "odejście" a przyczyna tego "odejścia". Przyczyna, taka czy inna, jakby miała jakieś istotne znaczenie dla samego skutku, dla odejścia.
Ludzkość w swym aroganckim prymacie i przyznaniu sobie władztwa nad innymi żyjątkami przyznała sobie możliwość definiowania "rodzajów zgonów". Zgonów, z których jedna są "naturalnymi", a inne znów uznawane są za, powiedzmy, przedwczesne, niepotrzebne, wymuszone i  spowodowane przez inne osoby, tzn. zabójstwa i morderstwa. 
Ta mnogość i wieloznaczność "powodów" odejścia z tego świata pozwala, z jednej strony na wybór sposobu i metody, a z drugiej wymusza deterministyczne poddanie się "przeznaczeniu".
Ostatnio, czyli od początku tego roku, możemy sobie zafundować specjalne, do tej pory nieznane, odejście posługując się, należne każdemu z natury rzeczy,  zarażeniu COVID-19, bo skoro już musimy, tak czy inaczej odejść, to dlaczego nie użyć najbardziej nowoczesnego sposobu przejścia na drugą stronę.
I tak oto doszedłem do samej istoty wyboru "przy pomocy czego dojść do nieuchronnego końca". Zauważamy przecież, że cywilizujące się społeczeństwa wraz z postępem cywilizacyjnym otrzymują większy dostęp do coraz większego wachlarza środków, metod, urządzeń, sposobów itd skracających dany człowiekowi czas na pobyt w świecie żywych.
Zachętą do skorzystania z  tytułowego wyboru, i użycia owego "najnowszego sposoby odejścia" jest uporczywe przekonywania rządzących, do udziału w prezydenckich wyborach PDA na prezydenta. bo "ich kandydat" musi wygrać!, niezależnie od ilości spowodowanych zakażeń, śmierci. 
Przekonują, zachęcają, luzują rygory, mimo eskalacji zakażeń i zgonów? Chyba jednak nakazują, gdyż za, nie wzięcie udziału, w wyborach, grożą karami: za wyimaginowane przestępcze (oczywiście), ale także ewentualne, "zniszczenia  korespondencyjnej karty  wyborczej". Karty, którą możemy znaleźć, albo nie - różnie to się może zdarzyć - w swojej skrzynce pocztowej. 
Ale też przy okazji, w skrzynce pocztowej własnej, na liście z kartą do głosowania, na skrzynce pocztowej - która ma służyć za urnę wyborczą, możemy znaleźć dodatek przekreślający inne wybory, sposoby i metody na pożegnanie się z tym światem, a dający jeden ostateczny wybór.

13 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem danych statystycznych tych wyborów, o ile się odbędą, to naprawdę będzie wydarzenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja przyjąłem za zasadę nie myśleć za wcześnie o tych wyborach, tak z instynktu samozachowawczego, by się niepotrzebnie nie męczyć... zacznę myśleć, gdy będzie pełna jasność, czy odbędą się i kiedy, na razie uważam, że nie odbędą się 10 maja, ale nie umiem tego uzasadnić werbalnie i bardzo dobrze, że nie umiem... po co mi tracić czas na zbędne gadanie?...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg PiS pełna jasność już jest. I nic tego nie zmieni. I tego się obawiam.

      Usuń
  3. Jest całkiem prosty sposób na wybory korespondencyjne. Dostaniesz kopertę, wyjmij ją ze skrzynki w rękawiczkach, zafoljuj bez otwierania i odłóż ad acta. Na zarzut o zniszczenie pokażesz komu trzeba, że niczego nie zniszczyłeś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak! To jest jakiś sposób, ale pozostawiasz wybór innym, bez Twojego udziału.

      Usuń
  4. Jakoś, mnie nie intryguje to co wymyśli prezes polski, aby dojebać niesłusznemu narodowi. Wiem, że jeżeli ktoś idzie na rympał, to nie planuje długofalowo. W tej chwili rząd ma 7-8 „legalnych” sposobów przeprowadzenia po swojemu wyborów (łącznie ze stanem wyjątkowym i strzelanką na ulicach), więc zajmowanie się tym co będzie jest bezproduktywne. Szkoda tylko, że opozycja tego nie rozumie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabrzmiało to jakbyś już niczego nie oczekiwał, nic cię nie interesuje. Jakbyś się poddał się nurtowi rzeki niezależnie od tego w którym kierunku ona płynie i dokąd.

      Usuń
    2. Zaostrzyłem siekierkę i trzymam ją pod poduszką. Oczywiście żartuję. Bo cóż nam innego pozostało, gdy prezes polski mówi, że „czarne jest białe, a białe jest czarne”, a 7-8 mln. ciemnego luda mu przyklaskuje?

      Usuń
  5. Z jednej strony wirus z drugiej świrus z warszawskiej dzielnicy. Przeżyjemy obie te ludzkie pomyłki. Idą zmiany. Świat musi się zmienić a i Polska poświrusowa też.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc myślałam, byłam pewna takie wybory korespondencyjne nie mają szans, aby zostały przeprowadzone a...... tu nic nie wiadomo. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą to wybory przeprowadzone "na rympał", czyli siłowo wymuszone bez względu na konsekwencja prawne czy zdrowotne.

      Usuń

9373. Wybraliśmy!

                                                                           53,45% - Robert Szewczyk  46,55% - Czesław Małkowski  G łosowaliś...

Ostatnie posty